› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY

Zawodnik, który zmarł podczas zawodów triathlonowych. Mamy więcej informacji

› sport ponad rok temu    22.06.2017
Marcin Mongiałło
komentarzy 4 ocen 1 / 100%
A A A
Zawodnik, który zmarł podczas zawodów triathlonowych. Mamy więcej informacji fot. Marcin Mongiałło

Przypomnijmy, że do tragicznego zdarzenia doszło kilka dni temu, 18 czerwca, w trakcie rozgrywanych w Elblągu zawodów z cyklu Garmin Iron Triathlon.  Jeden z zawodników podczas etapu pływackiego w ramach rywalizacji na dystansie 1/8 Ironman zaczął się topić. Na pomoc natychmiast  udali się ratownicy, którzy wyciągnęli mężczyznę z wody na łódź, po czym został on przetransportowany na zachodni brzeg rzeki Elbląg, gdzie podjęto czynności ratunkowe.

Akcja ratująca życie trwała ponad godzinę. Zastosowano nowoczesny sprzęt. Niestety nie udało się przywrócić funkcji życiowych i mężczyzna zmarł. Miał 42 lata. Na podstawie nieoficjalnych informacji dowiedzieliśmy się, że przycyzną śmierci był zawał mięśnia sercowego.

Mężczyzna urodził się i mieszkał  w Elblągu. Pracował w zakładzie przedsiębiorstwa Stokota mieszczącym się przy ul. Niskiej. Miał rodzinę. Wspólnie z żoną wychowywał syna. Okazało się, że nie był tzw. niedzielnym sportowcem. Dużo jeździł na rowerze, pływał. 

Rowerem jeździł często, pływał. Starał sie prowadzić zdrowy tryb życia. To był spokojny chłopak, o rodzinę dbał, o swoje zdrowie też.

- w ten sposób wspominał tragicznie zmarłego elblążanina jego przyjaciel.

Msza święta za duszę zmarłego odbędzie się w piątek (23 czerwca) o godzinie 14.00 w katedrze pw. św. Mikołaja w Elblągu. 

Łącząc się w smutku składamy najszczersze kondolencje Rodzinie zmarłego elblążanina. 

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 10

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 1
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 7
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 2
    BRAK SŁÓW
Komentarze (4)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ An
ponad rok temu ocena: 0%  4
To prawda że reanimacja przebiegła nie prawidłowo i ten człowiek mógł żyć ? I ze ratownicy nie mieli noszy, przyrządów do udrazniania ?
~ WRC
ponad rok temu ocena: 33%  3
Miał zawał. Czy mógł żyć? Być może tak, gdyby nie wszedł do wody i pomoc byłaby udzielona natychmiast, jeszcze przed utratą przytomności.
~ opus
ponad rok temu ocena: 20%  2
dlaczego przez te 60 min przez ktore reanimowano zawodnika nikt z organizatorow nie zadzwonił pod 112 po zespol wyposazony w odpowiedni sprzet??? karetka R lub LPR? stala tam tylko jakas stara poniemiecka karetka wyposazona w wode utleniona i bandaze oraz pusta karetka S. Mysle ze w przypadku takich zawodow organizator powinien zapewnic znacznie lepsza ochronie i karetke z AED na pokładzie
~ sportowiec
ponad rok temu ocena: 0%  1
Z tego co widziałem oni mieli jakiś dość zaawansowany sprzęt, który używali do reanimacji. Nie znam się jednak na tym i nie będę wypowiadał w temacie, czy nie można by tej akcji przeprowadzić lepiej.
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.