› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY

"Zastałem Polskę drewnianą...", czyli program naprawy kraju wg Palikota

› bieżące ponad rok temu    26.02.2015
Paweł Makowski
komentarzy 3 ocen 8 / 50%
A A A
 fot. Paweł Makowski

Nie było "palikotbusa", były za to trzy samochody, którymi podróżował lider Twojego Ruchu wraz ze sztabem wyborczym. Spotkanie przed Hotelem Elbląg w dużej mierze adresowane było do mediów, ale z racji specyfiki miejsca zgromadzenia, każdy mieszkaniec miasta mógł przystanąć i wysłuchać propozycji Janusza Palikota na poprawę sytuacji w kraju. Niewielu jednak z tej okazji skorzystało.

Kandydat na Prezydenta RP przybył do naszego miasta, by przedstawić program wyborczy. W swoim wystąpieniu wspomniał o przygotowaniu ustawy o tworzeniu nowych miejsc pracy i wzroście wynagrodzeń. W ramach tego punktu programu wyborczego mówił o planach, dotyczących likwidacji ZUS-u, obniżeniu cen energii i umożliwieniu rolnikom czerpania większych zysków z płodów rolnych. Mówił również o ulgach podatkowych dla przedsiębiorców (co ma się przełożyć na więcej inwestycji i rozwój gospodarczy kraju) i o tym, że chciałby doprowadzić do tego, by urzednicy ponosili odpowiedzialność za podejmowane przez siebie decyzje. Czy ma szansę na realizację swoich zamierzeń?

Tworzenie nowych miejsc pracy i wzrost wynagrodzeń to najważniejsze zadanie, jakie stoi przed polską polityką i właściwie wokół tego powinna się toczyć debata prezydencka jak również parlamentarna. Jeśli tego problemu nie rozwiążemy, to takie miasta jak Elbląg, które cały czas się wyludniają i ludzie młodzi je opuszczają, w dalszym ciągu będą się wyludniać i nie będziemy w stanie tego procesu zatrzymać. Jeśli nie zmienimy polityki gospodarczej to nawet przekop Mierzei tu nie pomoże.

- przekonywał lider Twojego Ruchu.

Dodatkowo zwrócił uwagę, że statystyczny Polak dostaje obecnie o połowę mniejsze wynagrodzenie niż Niemiec za tę samą pracę. Powód takiego stanu rzeczy zauważył w funkcjonowaniu Polski w Unii Europejskiej. Dostrzegł, że uwzględniając także pozostałe kraje unijne, w tym te, które niedawno dołączyły do Wspólnoty, polski pracownik otrzymuje zaledwie 60% średniej unijnej jeśli chodzi o wynagrodzenie. Ustawa, o której mówił Janusz Palikot, dotycząca zatrudnienia i wynagrodzeń, opiera się na dokumencie, którzy złożyli republikanie w rządzie amerykańskim.

Drugi punkt programu wyborczego Palikota dotyczy demokracji bezpośredniej. Co kandydat na Prezydenta RP przez to rozumie? Wspomniał o dość nowatorskim rozwiązaniu: każdy Polak otrzymałby aplikację na swoje urządzenie mobilne, która umożliwiałaby wyrażenie opinii o decyzji prezydenta. Tłumaczył to tym, że istotne jest, by każdy mógł zabrać głos w ważnych dla niego sprawach. Za przykład podał niedawne rozporządzenie prezydenta o wsparciu dla górników (ponad 2,5 mld zł).

Taka aplikacja wysyłałaby do każdego informację o tym rozporządzeniu i wtedy każdy mógłby się ustosunkować, czy się z tym zgadza, czy nie. W zależności od decyzji obywateli prezydent mógłby to rozporządzenie podpisać lub nie. Gdyby miał co do tej kwestii inne zdanie, przez kolejne 30 mógłby przekonywać ludzi do zmiany zdania, a dopiero później podjąć przemyślaną decyzję i wytłumaczyć powód takiego a nie innego rozwiązania.

Przywołał przykład starożytnej Grecji, w której demokracja polegała na tym, że każdy obywatel miał prawo decydować za pośrednictwem głosowania o tym, jakie działania zostaną podjęte.

Trzeci punkt programu, o którym mówił Janusz Palikot, dotyczył kultury. Lider twojego Ruchu upatruje w niej furtkę do zmiany wizerunku kraju. Mówił o tym, by wykorzystać fakt, że wśród najlepszych wirtuozów muzyki, reżyserów, plastyków światowych są Polacy:

Polska kultura święci niesamowite tryumfy. (...) Musimy skorzystać z tego, żeby tak ogromny potencjał przekształcić na zmianę wizerunku. Dzięki zmianie wizerunku za te same produkty: jabłka, meble, wódkę można brać więcej pieniędzy. Na tym dziś polega patriotyzm, że się go buduje poprzez normy kulturowe i oczywiście rozwój gospodarki.

Pojawił się również temat sytuacji na Ukrainie. Lider Twojego Ruchu zauważył, że "Polska wyszła z pozycji chłopca do bicia, który cały czas domaga się czegoś od Rosji w sprawie Ukrainy i dostaje po łapach". Mówił też, że Rosja za to wprowadza coraz nowsze ograniczenia na eksport towarów, wymierzone właśnie w Polskę jako konsekwencję działań naszego rządu. Dowiedział się, że premier Wielkiej Brytanii chce wysłać na Ukrainę wojsko, które ma pomóc armii ukraińskiej. Widzi w tym okazję dla Polski, która mogłaby porozumieć się z Wyspami i zaangażować w pomoc całą Unię.

To pozwoli na stworzenie realnego oporu wobec polityki Putina - podsumował.

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (3)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ elblążanin
ponad rok temu ocena: 20%  3
ze względów higienicznych gówna do ręki nie bierzemy nie witamy sie z takimi!
~ ziutek
ponad rok temu ocena: 56%  2
Ten co wypromował nam Penkalskiego.
~ NoName
ponad rok temu ocena: 69%  1
Zastał Polskę drewnianą, a chciał by uczynić ją zjaraną i zdegenerowaną bez żadnych wartości.
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.