› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY
A1 _ MAZURY DUZY

Z Motyką na Delegaturę. Zarobki? Trudna sprawa...

› relacje ponad rok temu    4.03.2016
Bartłomiej Ryś
komentarzy 14 ocen 2 / 100%
A A A
Z Motyką na Delegaturę. Zarobki? Trudna sprawa... fot. Bartłomiej Ryś

Wojewoda Artur Chojecki ma pełne ręce roboty. W piątek ponownie spotkał się z elbląskimi dziennikarzami by przedstawić nową dyrektor Wydziału Zarządzania Delegatury Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego – Karolinę Motykę-Kozioł. Sama nominacja budzi (i cel stworzenia stanowiska) wiele zastrzeżeń. Najwidoczniej nie wszystko jest dopięte jeszcze na ostatni guzik, ponieważ pytanie w kwestii wynagrodzenia nowej dyrektor pozostało bez odpowiedzi.

Wojewoda Artur Chojecki w miniony czwartek spotkał się z członkami Związku Pracodawców Ziemi Elbląskiej a już w piątek ponownie odwiedził Elbląg. Tym razem celem głównym jego wizyty było przedstawienie Karoliny Motyki-Kozioł – nowej dyrektor Wydziału Zarządzania Delegatury Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Wojewódzkiego, który mieści się w budynku przy ul. Wojska Polskiego.

- Chciałbym Państwu dziś oficjalnie przedstawić dyrektora Delegatury. Na poprzedniej konferencji tutaj, w Delegaturze mówiliśmy z panem posłem (Leonardem Krasulskim) o rychłym wzmocnieniu Delegatury. Pani dyrektor już od zeszłego tygodnia działa na tej funkcji. W dniu wczorajszym (czwartek) już razem ze mną uczestniczyła w oficjalnej wizycie w Elblągu – mówił Artur Chojecki.

Chwilę później wręczył kwiaty nowej pani dyrektor i udzielił jej głosu.

- Na tym będzie polegała moja praca: przepływ informacji będzie krótszy, nie zawsze wojewoda będzie mógł być tu, na miejscu, więc potrzebna jest osoba, która przejmie obowiązki wojewody na terenie Elbląga. Będziemy ściśle współpracować ze Specjalną Strefą Ekonomiczną. Pan wojewoda zadeklarował, że będzie częstszym gościem w Elblągu, czego nie było w ostatnich latach. Elbląg był osłabiany od momentu, kiedy przestał być miastem wojewódzkim. Elbląg w przyszłości prawdopodobnie straciłby rację bytu – tego Urzędu najzwyczajniej by nie było – mówiła Karolina Motyka-Kozioł.

Czym dokładnie będzie zajmować się dyrektor Delegatury? O tym mówił Paweł Żukowski, dyrektor generalny Urzędu Wojewódzkiego w Olsztynie.

- Administracja powinna sobie radzić nie tylko z bieżącymi problemami, ale również spoglądać w przyszłość. My w tą przyszłość patrzymy, dostrzegamy zagrożenia ale i szanse, które łączą się choćby ze zmianą miejskiego charakteru Elbląga na wielki, być może w przyszłości, ośrodek transportowy po realizacji inwestycji związanej z przekopem Mierzei Wiślanej. Chcemy, by administracja była gotowa przejąć ciężar obowiązków. Wierzymy, ufamy, że pani Karolina Motyka-Kozioł będzie w stanie przyjąć na siebie ciężar reprezentacji wojewody i kontaktu zarówno z organizacjami pozarządowymi jak i jednostkami samorządu terytorialnego.

- Dyrektor będzie koordynowała działania z zakresu infrastruktury, geodezji i rolnictwa w regionie. Będzie bliżej załatwiania spraw obywatelskich. Wspomoże elektronizację Urzędu. Przyczyni się do lepszego, bardziej efektywnego wykonywania kontroli przez Wydział Spraw Społecznych.

W całym nowopowołanym stanowisku (a właściwie – w jego opisie) zabrakło konkretów. Na konferencji prasowej dziennikarka Telewizji Elbląskiej zapytała najpierw o biogram samej Karoliny Motyki-Kozioł a następnie o wysokość wynagrodzenia brutto na tymże stanowisku. Ostatnie pytanie okazało się zbyt trudne dla nowej dyrektor, wojewody i dyrektora generalnego. Ale po kolei.

Dziennikarze dowiedzieli się, że Karolina Motyka-Kozioł nie jest elblążanką, na co dzień mieszka w Braniewie. Ukończyła zarządzanie na Akademii Morskiej w Gdyni.

- To jest adekwatne wykształcenie do mojego nowego stanowiska – stwierdziła Motyka-Kozioł.

Ma 10-letnie doświadczenie na samodzielnym stanowisko, prowadziła jednostkę Ochotniczych Hufców Pracy Warmińsko-Mazurskiej Wojewódzkiej Komendy OHP.

- Lata pracy również spełniam.

- Skończyłam również wiele innych szkół m.in. Uniwersytet Warmińsko-Mazurski specjalizacja europeistyka. Polityka społeczna jest również mi bliska. Skończyłam również pedagogikę i doradztwo zawodowe.

Prawdziwy problem to jednak odpowiedź na pytanie o zarobki na stanowisku. Na to pytanie nowa pani dyrektor zareagowała nerwowym śmiechem, szybko skonsultowała się z wojewodą, który szeptem stwierdził „nie musisz” co mogło oznaczać „nie musisz tego podawać”. Mikrofony są jednak czułe i wychwyciły te stwierdzenie.

- Raczej wydaje mi się, że nie powinnam takich informacji podawać.

Głos zabrał Paweł Żukowski, dyrektor generalny:

- Apanaże pani Karoliny, które są dla Państwa pasjonującą informacją, mogę odkryć tyle, że są porównywalne z wynagrodzeniem dyrektora biura wojewody czyli wydziału, który obsługuje pana wojewodę.

Dziennikarka TV Elbląg nie odpuszczała:

- To nie jest liczba. A liczba nie jest przecież żadną tajemnicą...

Żukowski odpowiedział:

- No, cóż. Więc też nie musi pani nas o nią pytać. Łatwo to ustalić.

Dodał, że biogram, o który pytała dziennikarka „można przygotować w formie materiałów prasowych”. Jest to dziwne, że sama zainteresowana nie potrafi odpowiedzieć na proste pytania dot. swojego doświadczenia zawodowego, wykształcenia i przede wszystkim wynagrodzenia. Warto wspomnieć, że wysokość wynagrodzenia na stanowisku nie jest owiane żadną tajemnicą i dziennikarz ma pełne prawo o to pytać.

Karolina Motyka-Kozioł, co zauważył poseł Krasulski, kandydowała w ostatnich wyborach parlamentarnych z listy Prawa i Sprawiedliwości. Do Sejmu dostać się jej nie udało.

Jej nazwisko było również widoczne przy Wojciechu Penkalskim, który w ostrych słowach stwierdził, że Motyka-Kozioł przyznawała bądź uczestniczyła w przyznawaniu środków pieniężnych pochodzących ze Stowarzyszenia Lokalna Grupa Rybacka "Zalew Wiślany" członkom swojej rodziny. Były poseł przegrał jednak sprawę sądową w tej sprawie. Sędzia stwierdził, że Penkalski pomówił kandydatkę PiSu publikując informacje nieprawdziwe.

 

    dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

    Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 13

    • 1
      ZADOWOLONY
    • 1
      ZASKOCZONY
    • 0
      POINFORMOWANY
    • 0
      OBOJĘTNY
    • 1
      SMUTNY
    • 5
      WKURZONY
    • 5
      BRAK SŁÓW
    Komentarze (14)

    Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

    dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
    ~ fa
    ponad rok temu ocena: 50%  14
    A kto wygranemu zabroni? Wygrany może wszystko - może powołać kozę w rajtuzach na dowolne stanowisko i to czyni nie tylko w Elblągu ale w całym kraju. Za trzy lat przyjedzie czas rozliczeń i wtedy czas pokarze. Interesem Polski jest by ta ocena była pozytywne ale jak mi się wydaje, to jest to tylko pobożne życzenia
    ~ otto
    ponad rok temu ocena: 75%  13
    tylko ,żeby nasz kochany wojewoda się nie przepracował w godzinach pracy
    ~ kumaty
    ponad rok temu ocena: 71%  12
    Krasulski za kasę na fundusz wyborczy od Pani Motyki załatwił jej stanowisko.Tak jak dla swoich ludzi stanowisko wojewody i vice wojewody dla Sławomira z Pasłęka
    ~ Kuka
    ponad rok temu ocena: 77%  11
    Kwalifikacje imponujące - mogła by poprowadzić biuro prezesa Jarosława jak by się Lonek dobrze postarał.
    ~ OLOKuchejdaaaa
    ponad rok temu ocena: 60%  10
    Pan Rysiu, na Hejtedzie :o https://www.facebook.com/hejte...
    ~ gdynianin
    ponad rok temu ocena: 83%  9
    w zasadzie prawdę powiedziała, choć sparafrazuję: "Elbląg w przyszłości straci rację bytu" Podziękujcie Witoldowi, podziękujcie sobie za 20 lat plebiscytów, w których wciąż wygrywali nędzni politykierzy. Dzięki temu Wasze dzieci MUSIAŁY uciekać a po Was nikt tu mieszkał nie będzie... To nie jest wina olsztyna, tylko Wasza, że odpowiedzialność za własne miasto rozumiecie jako zrzędzenie w necie na wszystkich wokół:(
    ~ poirytowany
    ponad rok temu ocena: 70%  8
    W tym kraju nepotyzm i buractwo rzadzacych trwa w najlepsze.K..wa dobra zmiana...Nie dacie rady!!!
    ~ Redaktor Żbik
    ponad rok temu ocena: 77%  7
    Takiego kabaretu to nie było nawet za PO.
    ~ Wspaniale
    ponad rok temu ocena: 73%  6
    Nie po to głosowałam na PiS, że dalej oglądać kółko wzajemnej adoracji, tylko z innej opcji. To oznacza, że trzeba się komuś "sprzedać", żeby coś "osiągnąć".
    ~ c.d. MDM
    ponad rok temu ocena: 63%  5
    Dzięki temu w Olsztynie ludzie młodzi kupują mieszkania, bo dostają dofinansowanie z MDM, a w Elblągu większość deweloperów sprzedaje powyżej limitów MDM i wcale się nie dziwię, bo gdyby dopuszczali MDM to musieliby za bezcen sprzedawać mieszkania. Ta różnica w cenie MDM to przepaść, W Olsztyn sztucznie pompuje się pieniądze, Olsztyn się rozwija, a z ELBLĄGA LUDZIE WYJEŻDŻAJĄ. Wcale się nie dziwię. Ja również chciałam z mężem kupić mieszkanie, ale niestety w Elblągu na MDM się nie załapiemy. Rozważamy przeprowadzkę do Trójmiasta. Wielu naszych znajomych po trzydziestce ma podobny problem i również liczą się z możliwością zmiany miejsca zamieszkania. Może nich ktoś się zajmie takimi problemami, że robi się z Elbląga pipidówkę i dzięki temu rozwija się Olsztyn. To jest już pierwsze zadanie dla młodych, prężnych dyrektorów w delegaturze. Niech zajmą się problemem MDM,żeby zatrzymać młodych ludzi w Elblągu.
    ~ do ewt
    ponad rok temu ocena: 0%  4
    ewt, niby masz rację, co nie zmienia faktu, że jeśli limit cenowy w MDM w Elblągu byłby wyższy, łatwiej byłoby dostać kredyt dla tych, którzy nie mają pieniędzy na wkłąd kredytowy, który obecnie wynosi 15%. wolałabym gotówkę wydać na remont zakupionego mieszkania.=, a nie na wkład kredytowy. Tymczasem w Elblągu limit cenowy jest tak niski, że praktycznie większość mieszkań i z rynku wtórnego i pierwotnego nie spełnia wymogów MDM, bo limit dopłat to jak pisał MDM na rynku pierwotnym to 3500 zł, a ceny mieszkań u większości deweloperów są o wiele wyższe. czyli rozumując po Twojemu w Elblągu deweloperzy przesadnie ustalili ceny, bo są dużo powyżej limitów MDM? czy raczej ustawodawca sztucznie pompuje pieniądze w niektóre regiony, ustalając tam wysoki limit cenowy, żeby mieszkańcom tych regionów łatwiej pozyskać kredyt, a co za tym idzie rozwija się ten region.
    ~ ewt
    ponad rok temu ocena: 33%  3
    mdm wywindował ceny, zrozum, developer daje wyższą cenę mieszkania, a ty myślisz, że dopłatę dostajesz (zadowolony jest dev i bank, ty masz poczucie że masz taniej, choćmasz drożej)
    ~ MDM
    ponad rok temu ocena: 67%  2
    Tylu dyrektorów przybyło w Elblągu, żeby wzmocnić pozycję Elbląga w województwie. To ja chciałabym się dowiedzieć, co zamierzają zrobić, poza skróceniem komunikacji między wojewodą w Olsztynie a delegaturą w Elblągu. Jeszcze bym zrozumiała sens tego, gdyby udało się wywalczyć równorzędną pozycję naszego miasta w stosunku do Olsztyna, tak jak jest w kujawsko-pomorskim - Bydgoszcz i Toruń są miastami równorzędnymi. Nie chodzi tu tylko o rangę miasta. To przekłada się wymiernie na rozwój gospodarczy. Przykładem może być Program Mieszkanie dla Młodych MDM, tj. dopłata do kredytu na zakup mieszkania dla młodych. Dla porównania wskażę, że w Olsztynie (jako stolicy województwa) limit ceny jednego metra kwadratowego na rynku wtórnym to ok 5400 zł, a w Elblągu (jako pozostałe miejscowości województwa) to ledwo 3500 zł. c.d.n.
    ~ prezes
    ponad rok temu ocena: 88%  1
    "Na układy nie ma rady"
    Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
    Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.