› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY

Wywiad z Adrianną Gołębiewską. Kolejna premiera w Teatrze im. Aleksandra Sewruka w Elblągu

› wywiady ponad rok temu    8.05.2019
Redakcja elblag.net
komentarzy 0 ocen 1 / 100%
A A A
Wywiad z Adrianną Gołębiewską. Kolejna premiera w Teatrze im. Aleksandra Sewruka w Elblągu  fot. fot. Teatr im. Aleksandra Sewruka w Elblągu

"Kaczmarski- 4 pory niepokoju", bo tak brzmi tytuł najnowszego spektaklu realizowanego przez Teatr Sewruka, będzie miał swoją premierę 25 maja. Spektakl reżyseruje Robert Talarczyk, aranżacje muzyczne przygotowuje Hadrian Filip Tabęcki, a za scenografię, kostiumy i projekcje multimedialne odpowiada Adrianna Gołębiewska. Bilety na spektakl dostępne są w kasie Teatru oraz na stronie https://teatrelblag.interticket.pl/ .

Z Adrianną Gołębiewską o spektaklu „Kaczmarski – 4 pory niepokoju" i nie tylko rozmawia Kamila Łyłka.

Kamila Łyłka: Kiedy po raz pierwszy pomyślałaś, aby zostać scenografem i dlaczego postawiłaś właśnie na tę dziedzinę?

Adrianna Gołębiewska: Jak sięgam pamięcią, pierwsze ciągoty w tym kierunku poczułam na rok przed maturą. Pamiętam, że zbliżał się Nowy Rok i był to pretekst do poczynienia długofalowych planów. Tego dnia wypisałam sobie na kartce wszystkie rzeczy, którymi chciałabym się zajmować i zrobiłam z tego taki duży graf. Wiem, że to brzmi śmiesznie, ale dopiero dzięki temu odkryłam, że wszystkie te rzeczy krzyżowały się w jednym miejscu. Tym punktem była scenografia.

Od tamtej pory minęło 10 lat, ale do dziś jestem tak samo pewna, że to właśnie mój nośnik. Oczywiście eksperymentowałam także w innych materiach – od fotografii po instalacje multimedialne. Jednak wszystkie te dokonania w wersjach finalnych okazywały się hybrydami parateatralnymi, gdzie scenografia gra kluczową rolę. O ile fotografia- to kreacyjna. Jeśli instalacja multimedialna- to zakrawająca o działania performatywne.

fot. Teatr im. Aleksandra Sewruka w Elblągu

Proces przygotowania scenografii jest zawsze pracochłonny i wymaga umiejętności współpracy z innymi twórcami. Jak ta współpraca wygląda w Teatrze Sewruka? Czy mogłabyś przybliżyć szczegóły? Czy w zespole zdarzają się “artystyczne nieporozumienia”?

To, co przy tym spektaklu było dla mnie największym wyzwaniem to praca na podstawie nietypowego scenariusza, który składa się wyłącznie z tekstów Jacka Kaczmarskiego. Bez dialogów, bez wyraźnej fabuły, bez didaskaliów. Przepiękne jest to, że cały ten spektakl tworzymy razem na bieżąco i nawet po miesiącu prób, ta tkanka jest wciąż żywa i plastyczna. Nie wiem czy cokolwiek nazwać mogłabym „artystycznym nieporozumieniem”. Słuchamy siebie nawzajem. Tyczy się to nie tylko sztabu zwanego mianem „twórców”, ale i naszych aktorów, których pomocnych sugestii zawsze chętnie wysłuchujemy.

„Kaczmarski – 4 pory niepokoju” będzie spektaklem kameralnym. Czy dla młodej artystki to spore wyzwanie czy poczułaś od razu, jaki klimat chcesz zbudować?

Właściwie ciężko mi wyobrazić sobie ten spektakl w formie niekameralnej. Ten nasz tajemniczy twór nie jest typowym widowiskiem koncertowym ani typowym spektaklem dramatycznym. To wdzięczny pretekst do eksperymentowania z przestrzenią.

Znając koncepcję sztuki i docelową przestrzeń gry, od razu pochyliłam się nad układem widowni. Struktura spektaklu sugeruje, że z biegiem czasu aktorzy coraz bardziej „zbliżają się” do widzów. Stąd pierwsze moje tropy były próbami zatarcia granicy pomiędzy aktorami a widownią czy też wciągnięcia ich w rodzaj gry, danie poczucia wzięcia udziału w jakimś wydarzeniu. Takie były moje pierwsze odruchy.

fot. Teatr im. Aleksandra Sewruka w Elblągu

Kaczmarski to nazwisko, które kojarzą różne pokolenia, jest symbolem, chociaż nigdy nie będzie ikoną pop kultury. Jaki ty masz stosunek do jego twórczości i jak to się przekłada na to, co zobaczmy na scenie?

Skłamałabym mówiąc, że od lat byłam miłośniczką Pana Kaczmarskiego. Kiedy po raz pierwszy zetknęłam się z jego twórczością muzyczną zniechęciła mnie chyba forma podania. Po wysłuchaniu kilku utworów czułam przesyt i przeładowanie. O ile chętnie powracałam do samych tekstów, tak muzycznie na dłuższą metę natłok treści robił mi w głowie mętlik.

W scenografii najbardziej chciałabym oddać tą bezpośredniość relacji autor- odbiorca, która w twórczości Jacka Kaczmarskiego jest według mnie bardzo silna. Druga rzecz, która przychodzi mi teraz na myśl to wszechobecny wiercący niepokój obecny w jego twórczości.

Co najbardziej lubisz projektować?

Najbardziej lubię projektować rzeczy multimedialne. Używając tego terminu mam na myśli „multimedia” w rozumieniu tradycyjnym, czyli sztukę o charakterze interdyscyplinarnym. Interesują mnie praktyki artystyczne, które łączą ze sobą media audiowizualne; zarówno te zespołowe (teatr) jak i indywidualne (performance).

-----------------------------------

Adrianna Gołębiewska – urodzona w 1991 roku w Gdańsku. Absolwentka Ogólnokształcącej Szkoły Sztuk Plastycznych w Gdyni. W roku 2015 ukończyła studia magisterskie na wydziale Scenografii Warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. W 2017 roku obroniła dyplom magisterski na Wydziale Sztuk Wizualnych Akademii Sztuk Pięknych w Łodzi. Laureatka nagrody im. Jerzego Moskala oraz nagrody specjalnej dyrektora Teatru Śląskiego na Festiwalu Nowej Scenografii w Katowicach (2013), nagrody Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego (2014), nagrody na Beijing International Biennale w Pekinie (2014), a także nagrody za najlepszy dyplom artystyczny, który powstał na kierunku edukacja artystyczna w dziedzinie sztuk plastycznych w Projekcie Edukacja Artystyczna (2018). Scenografka, autorka kolaży, fotografii, obiektów rzeźbiarskich, utworów video oraz instalacji multimedialnych.

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 1

  • 1
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (0)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarzbądź pierwszy!
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.