› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY
A1 _ MAZURY DUZY

Przedsiębiorcy tracą klientów. Czy Miasto naprawi zapomnianą drogę?

› bieżące ponad rok temu    9.06.2015
Magdalena Marcinkiewicz
komentarzy 7 ocen 5 / 80%
A A A
Przedsiębiorcy tracą klientów. Czy Miasto naprawi zapomnianą drogę? fot. Magdalena Marcinkiewicz

Własnoręczne łatanie dziur, załadunek samochodów dostawczych przy lampkach – właściciele firm przy ul. Lotniczej próbują już wszystkiego, by nie zbankrutować. Przez drogę, za którą odpowiedzialne jest Miasto tracą nie tylko klientów, ale również mogą stracić dostawców. O codziennej katordze w dojeździe do pracy opowiedzieli nam właściciele elbląskich przedsiębiorstw.


Ulica Lotnicza 4-6 to byłe tereny wojskowe, które jeszcze kilkanaście lat temu świeciły pustkami. Z czasem miejsce zaczęło być coraz bardziej atrakcyjne dla przedsiębiorców. Dziś kumuluje się tu kilkanaście większych firm lokalnych. Właściciele mają jednak problem – jeden, ale mający ogromne znaczenie. Mowa tu o drodze dojazdowej, która kilka lat temu stanowiła drogę wewnętrzną, a teraz należy do Miasta. Urzędnicy nie wykazują nią jednak większego zainteresowania. Za to właściciele powoli zostają bez klientów.

Ta droga jest lepsza od „szarpaków” na mojej stacji – jak coś komu puka czy stuka, to na tych dziurach od razu to wyjdzie

- ironizuje właściciel stacji diagnostycznej.

I dodaje, że klienci poważnie narzekają na dojazd, przez co najczęściej już nie wracają. I nie tylko oni.

Właściciele martwią się również o samych dostawców, którzy także mają problem z dotarciem do przedsiębiorstw.

Odprowadzamy podatki, prowadzimy firmy i dajemy Miastu zarobić. W ramach tego mamy prawo już w tej chwili nie prosić, ale wymagać tego, by nie utrudniano nam prowadzenia działalności. A zostawienie drogi w takim stanie jest właśnie takim działaniem, bo w końcu dostawcy powiedzą nam, że nie będą tu wjeżdżali – na tych dziurach nie problem jest urwać zawieszenie

– zdradza nam właściciel firmy zajmującej się sprzedażą materiałów budowlanych.

Widzą i nie reagują, czy też nie chcą widzieć? Takie pytanie codziennie zadają sobie pracownicy ul. Lotniczej 4-6. - Droga jest tragiczna, będzie jeszcze bardziej tragiczna i w pewnym momencie stanie się poważnym nakładowo problemem dla Miasta. Na bazie tego co zostało przypuszczam, że można podjąć akcję ratowania tego terenu, ale najprawdopodobniej w przyszłym roku będzie trzeba ją od podstaw zburzyć – stwierdza.

Okoliczne firmy podejmowały się nawet własnych prób naprawienia tego odcinka. Jednak to nie rozwiązuje problemu. - Na nas spadł moment łatania doraźnego dziur, ale nie na tym rzecz polega, bo jeżeli ją łatamy to robi się w przeciągu kwartału kilka następnych i wygląda to tak strasznie jak teraz – dodaje.

Porządna droga, ale również odpowiednie oświetlenie jest niezbędne do prawidłowego funkcjonowania firmy oraz zapewnienia bezpieczeństwa. Z relacji właścicieli wynika jednak, że i z tym są problemy.

Dwa lata temu otworzyliśmy tu firmę. Znajdujemy się praktycznie przy samym końcu drogi, co stawia nas chyba w najgorszym położeniu. Nie dość, że nasze dostawcze samochody muszą codziennie przejeżdżać przez olbrzymie dziury, to jeszcze nie ma oświetlenia – pięć lamp, które stoją koło nas przy drodze - nie działają od samego początku. Ciężko sobie wyobrazić normalnym firmom załadunek samochodu w zimie albo porze wieczornej w takich warunkach. My jesteśmy zmuszeni zostawiać samochód na zapalonych światłach, żeby w ogóle wejść do biura. To jest po prostu tragedia

– mówiła właścicielka firmy zajmującej się dystrybucją wody źródlanej.

Czy Miastu nie zależy na lokalnych firmach, na miejscach pracy mieszkańców? Jak mają one funkcjonować w takich warunkach?

Z takimi zapytaniami zwróciliśmy się do Urzędu Miasta. Do tematu powrócimy.

 

    dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

    Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

    • 0
      ZADOWOLONY
    • 0
      ZASKOCZONY
    • 0
      POINFORMOWANY
    • 0
      OBOJĘTNY
    • 0
      SMUTNY
    • 0
      WKURZONY
    • 0
      BRAK SŁÓW
    Komentarze (7)

    Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

    dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
    ~ qwak
    ponad rok temu ocena: 73%  7
    A przyszło Ci zbulwersowany do głowy, że ja również prowadzę działalność gospodarczą (w 4 punktach w Elblągu), odprowadzam podatki wcale nie takie małe, do moich punktów prowadzą również miejskie drogi, w jednym przypadku dzierżawię teren od miasta? Ale... zanim zdecydowałem się na lokalizację sprawdziłem dokładnie wszystkie dobre i złe strony związane z gruntem/nieruchomością. Dokonałem analizy i podjąłem decyzję. Ale to MOJA PRZEMYŚLANA DECYZJA. Orientuję się w cenach najmu nieruchomości w tamtym rejonie (brałem to również kiedyś pod uwagę). Wybrałem nieco droższą, ale bez zniszczonej drogi i braku oświetlenia. Nie stać mnie na pozorną oszczędność.
    ~ zbulwersowany
    ponad rok temu ocena: 18%  6
    A przyszło Ci qwak do głowy, że lampy na budynkach były zainstalowane, nawet kilkakrotnie i przez to, że droga miejska jest nieoświetlona zostały porozbijane przez wandali. Osobiście widziałem jak kobieta podjeżdża samochodem osobowym pod biuro, zostawia samochód na światłach żeby je otworzyć, a potem wyciąga lampę przemysłową, żeby oświetlić teren. Chciałbyś oberwać w łeb z zaskoczenia? Droga jest miejska, tak jak inne ulice i chodniki w Elblągu, firmy są elbląskie, więc dlaczego chociażby z ich podatków nie naprawić tej wstydliwej drogi? Ale co tam, jak mnie dobrze to innych problemy można uważać za fanaberie. To po prostu się należy, tak jak remont np Hetmańskiej
    ~ sarqazm
    ponad rok temu ocena: 64%  5
    A przypadkiem autorka nie jest powiązana z przedsiębiorcami z tej ulicy?
    ~ qwak
    ponad rok temu ocena: 71%  4
    No chyba ktoś sobie jaja robi. Cyt. "Dwa lata temu otworzyliśmy tu firmę." Więc: 1) Jeżeli droga była zniszczona to trzeba było wynająć lokal w innym miejscu; 2) Jeżeli nie, to prawdopodobnie została zniszczona również przez cyt. "nasze dostawcze samochody". Sprawa druga - oświetlenie. Cyt: "jesteśmy zmuszeni zostawiać samochód na zapalonych światłach, żeby w ogóle wejść do biura". A zamontujcie sobie lampę nad wejściem!!!! Koszt kilkudziesięciu złotych!!!! I rozwijając cyt. " pięć lamp, które stoją koło nas przy drodze - nie działają od samego początku. Ciężko sobie wyobrazić normalnym firmom załadunek samochodu w zimie albo porze wieczornej w takich warunkach." A czemu ja mam dopłacać (oświetlenie miejskie!!) do Waszej działalności? Rozładowujcie/załadowujcie się w ciągu dnia albo sami zróbcie oświetlenie. To w końcu to WASZ INTERES!!!! To nie Wenezuela.
    ~ klient
    ponad rok temu ocena: 64%  3
    Śmieszy mnie twierdzenie, że stacja kontroli pojazdów i warsztat samochodowy traci klientów przez złą drogę dojazdową:) To nie jest główny powód!
    ~ Y
    ponad rok temu ocena: 57%  2
    Zgadzam się, ja już tam nigdy nie zajrzę i to nie przez drogę...
    ~ użytkownik drogi
    ponad rok temu ocena: 20%  1
    nareszcie ktoś dostrzegł problem, mamy nadzieję, że miasto nie wykpi się jak zawsze brakiem środków
    Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
    Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.