› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY
A1 _ MAZURY DUZY

Prognozy GUS nie napawają optymizmem

› bieżące ponad rok temu    18.01.2015
Paweł Makowski
komentarzy 3 ocen 8 / 88%
A A A
Prognozy GUS nie napawają optymizmem fot. Statystyki nie kłamią. W roku 2050 liczba Polaków może się zmnieszyć o ok 12 %

Ilekroć jakiś instytut przygotowuje badania statystyczne, niemal automatycznie nastawamy się wobec nich negatywnie. Sądzimy, że wynik jest nieadekwatny do rzeczywistości, tendencyjny. Czy podobnie można potraktować dane, przygotowane przez Główny Urząd Statystyczny? Wynika z nich, że za 35 lat liczba Polaków może ulec zmniejszeniu, a nie - jak sądziło wielu - powiększeniu. Co może być tego przyczyną?

Stwierdzenie, że jeszcze parę lat temu ulice naszych miast były bardziej zaludnione, niż obecnie, początkowo można by odebrać jako nic nie znaczące. Kiedy jednak dłużej się nad tym zastanowimy, okaże się że może to być prawdą. Od pewnego czasu jesteśmy świadkami zjawiska, określanego mianem emigracji zarobkowej. Członkowie naszych rodzin wyjeżdżają w poszukiwaniu lepszych perspektyw. Z kilku miesięcy pobytu na obczyźnie zrobiło się kilka lat, kontakt z rodziną stawał się coraz rzadszy...

Mimo, iż statystyki wskazują, że w miastach mieszka wiele osób, w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. W samym Elblągu wciąż zameldowani pod tym samym adresem, ale przebywający za granicą rodacy, są uwzględniani w danych liczbowych jako zamieszkujący ojczyznę. Główny Urząd Statystyczny prognozuje, że ze względu na trwającą emigrację, niż demograficzny, mały przyrost urodzeń i inne czynniki, za jakieś 35 lat liczba Polaków może ulec zmniejszeniu o ok. 12 %, czyli 4,5 mln.

Analitycy szacują, że tylko w naszym regionie wkrótce może ubyć 1/5 jego mieszkańców do roku 2050. Według danych za rok 2013 województwo warmińsko-mazurskie zamieszkuje prawie 1,5 mln ludzi, a prognozowany ubytek ma wynieść 238 tys. W sąsiednim województwie pomorskim według badaczy liczba mieszkańców zmniejszy się tylko o ok. 30 tys. To, jak potraktujemy powyższe dane liczbowe, jest kwestią indywidualną. Sami pracownicy GUS wskazują na dużą dynamikę występujących zjawisk społecznych, jednak sądzą, że przedstawione wyniki analiz mogą tylko nieznacznie odbiec od stanu faktycznego.

Żródło: stat.gov.pl

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (3)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ Adox
ponad rok temu ocena: 33%  3
Tak naprawde to bardzo dobra wiadomośc, Ci którzy urodzili sie lub urodzą wyjadą i poznaja jak żyje sie w normalnym państwie. Ci co juz nie chca i nie mogą to zostana do śmierci. Tak naprawde wyjdzie to nam na dobre, bo nasz kraj tam gdzie nasza rodzina. Dla dobra własnego i własnych dzieci porzuca sie ten kraj, bo nawet jak my tu męczymy sie kilkanaście lat, to nie pozwolimy aby nasze dzieci też tak cierpiały.
~ pampi - ZAWADA
ponad rok temu ocena: 0%  2
" Tam gdzie chleb tam ojczyzna " pisał socjalista , poeta , Wł , Broniewski
~ obiektywny
ponad rok temu ocena: 0%  1
jak byłem w komisji wyborczej mialem wgląd w liczbę mieszkańców w moim bloku znam ludzi, część juz o 30 lat nie mieszka w Elblągu a częśc wyjechała na stałe za granicę lub nie wiadomo na ile wyjeżdzając na więcej niż 3 miesiące powinna się wymeldować!! Z tych co sa na listach to 70 % nie mieszka i póżniej jest taka frekwencja w wyborach!!niska w Elblągu jak naprawdę liczy 50 tys. a nie 140 czy 120tys.
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.