› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY
A1 _ MAZURY DUZY

Pionierów już nie ma

› bieżące ponad rok temu    6.02.2015
Mirosław Kacprzak
komentarzy 4 ocen 6 / 83%
A A A
zdjęcie poglądowe, stanowi wyłącznie ilustrację do artykułuzdjęcie poglądowe, stanowi wyłącznie ilustrację do artykułu fot. Konrad Kosacz

Od marca 1945 roku Polacy przybywali do Elbląga, zajętego przez Armię Czerwoną od 10 lutego tego samego roku. Przybywali z różnych stron Polski i Europy. Wielu z nich stało się od 1995 roku członkami „Koła Pionierów Elbląga im. inż. Mieczysława Filipowicza”, który był pierwszym dyrektorem elbląskiego „Zamechu”. Na początku Koło liczyło 76 osób.

Lech Baranowski przyjechał do Elbląga w kwietniu 1945 roku. W jego nekrologu napisano: „Lech Baranowski zorganizował pierwszy urząd pocztowy na terenie miasta, a także spedycję przesyłek pocztowych”. Wspominając tamten okres swego życia mówił:

- Pamiętam jak wyglądał gmach poczty przy ul. Pocztowej, jak w trójkę wsiedliśmy na rowery i zawieźliśmy do Tczewa pierwszych 50 listów.

Zmarł w 2012 roku. W 1995 roku otrzymał Honorowe Obywatelstwo Elbląga.

Do Koła należał też Wacław Kostrycki, były robotnik przymusowy w Królewcu. Odbudowywał elbląską elektrownię.

Elektrownia była najważniejsza, bo trudno cokolwiek zrobić bez prądu. Każdy pracował jak mógł, o zapłatę nikt nie pytał. Cieszyliśmy się, gdy dostaliśmy jakiś obiad - mówił Pan Kostrycki podczas spotkania parę lat temu.

Nie wszyscy mieli takie same wspomnienia. Wśród pionierów nienależących do Koła była Władysława Ciechowska, rodowita warszawianka, która w 1946 roku musiała pochować swojego syna, którego zabił niewypał. Ona sama zmarła zanim w/w Koło powstało

Jak udało się ustalić żyje jeszcze prezes Koła Pionierów Elbląga, Pan Jerzy Światkowski, który był tłumaczem w komendanturze Armii Czerwonej a później przeszedł do straży portowej. W 2005 roku z inicjatywy Urzędu Miasta wydana została publikacja po tytułem „Koło Pionierów Elbląga. Księga jubileuszowa”. Udało się zebrać i wydać 80 biogramów elbląskich pionierów.

Zostały wydane wspomnienia inż. Mieczysława Filipowicza i Romana Sulima-Gillowa (był pionierem elbląskich mediów). Koło Pionierów Elbląga jak stwierdziła w rozmowie żona Pana Światkowskiego w 2013 roku zakończyło swoją oficjalną działalność.

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (4)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ kamil
ponad rok temu ocena: 0%  4
Trochę to niezgodne z prawdą. Koła pionierów może nie ma , ale żyją jego członkowie. Moja matka mieszkała w Elblągu od 1943 r w obozie dla robotników przymusowych , była naocznym świadkiem jak pierwsze czołgi min kpt. Diaczenki wjechały do Elbląga ( i opisywany fakt wjazdu był trochę inny od szeroko opisywanych) , jako jedna z pierwszych osadników wraz z ojcem przybyli do Elbląga po zakończeniu wojny i mieszka w zdrowiu i z doskonałą pamięcią do dnia dzisiejszego .
~ a.swiatkowska
ponad rok temu ocena: 0%  3
Dla zainteresowanych tematem, artykuł sprzed kilku lat http://razemztoba.pl/beta/wai/...
~ a.swiatkowska
ponad rok temu ocena: 40%  2
Panie Mirosławie , tytuł bardzo nie trafiony. Koła Pionierów może i nie ma, ale niektórzy z nich żyją, m.in. mój dziadek o którym Pan wspomniał. Szkoda, że nie pofatygował się Pan osobiście do Jerzego Swiatkowskiego. Z pewnością byłby rad podzielić się już ulatujacymi wspomnieniami.
~ rt
ponad rok temu ocena: 0%  1
nietrafiony
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.