Na wczorajszej konf. pras. doszło do przepychanek słownych pomiędzy ONR, Elbląskimi Patriotami a partią RAZEM fot. Bartłomiej Ryś
20 września 1942 został wydany rozkaz oficjalnie powołujący do życia Narodowe Siły Zbrojne, według wielu historyków drugą liczebnie po AK siłę zbrojną w kraju. W skład nowej formacji weszła m. in. Organizacja Wojskowa Związek Jaszczurczy, założona przez przedwojennych działaczy ONR. Doskonały wywiad rozpracowujący posunięcia Trzeciej Rzeszy, dorobek ideowy Lecha Karola Neymana (działacza ONR) który opracował projekt powojennej granicy zachodniej kraju, czy działalność Brygady Świętokrzyskiej NSZ, która swój szlak bojowy zwieńczyła wyzwalając obóz koncentracyjny dla żydowskich kobiet w czeskim Holiszowie - wszystkie te osiągnięcia zaliczyć należy na poczet zasług naszych ideowych ojców.
My, działacze współczesnego ONR jesteśmy dumni z tak wspaniałych poprzedników i będziemy dokładać wszelkich starań, aby pamięć o nich była natchnieniem dla wszystkich Polaków kroczących drogą służby narodu, po której i my kroczymy. Każdy, kto prawdziwie chce podjąć to wielkie posłannictwo może liczyć na naszą życzliwość i pomocną dłoń – bez względu na przynależność polityczną, religijną itp.
Prawdziwym smutkiem napawają nas działania podjęte ostatnio przez lokalnych działaczy Partii Razem. Odnajdujemy w nich jednak wyraz politykierstwa i partyjniackiego pustosłowia, jak również blokowania szczytnych inicjatyw dla partykularnych interesów. Są to cechy charakterystyczne liberalnej demokracji, który to ustrój darzymy prawdziwą niechęcią. Widzimy bowiem, że dla politykiera nawet na niskim poziomie liczy się tylko przysłowiowe „bicie piany”, bez względu na dobro publiczne.
Działacze Partii Razem miotają w naszym kierunku oszczerstwami zupełnie bezmyślnie i bez sensu. Zarzucają nam rasizm, faszyzm i ksenofobię, lecz nie zniżają się do merytorycznego uargumentowania swych zarzutów. Poniekąd słusznie, próba taka zakończyłaby się bowiem ich kompletną kompromitacją. Rasizm i ksenofobia napawają nas jako katolików odrazą, zaś faszyzm (w rozumieniu encyklopedycznym) jest ruchem odległym od narodowego radykalizmu (aby się o tym przekonać wystarczy wiedza na poziomie portalu Wikipedia).
Na podstawie takich nieracjonalnych zarzutów żąda się od organów samorządowych zablokowania uroczystości, której współorganizatorami jesteśmy – pomimo tego, że wszelkie działania były podejmowane z zachowaniem przepisów tak administracyjnych, jak i gospodarczych. Z powyższego wynika, że odmawia się nam, działaczom ONR, korzystania z praw przysługujących zwykłym obywatelom. Tak więc działania podejmowane przez Partię Razem nazwać należy szykanowaniem przestrzegających prawa obywateli ze względu na światopogląd.
Obóz Narodowo-Radykalny,
Zarząd Brygady Warmińsko Mazurskiej