› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY

Oliwier Pietrzykowski: Chcemy odwołać wojewodę Podziewskiego

ponad rok temu    1.12.2012
Marcin Pszczółkowski
komentarzy 2 ocen 8 / 88%
A A A
Oliwier Pietrzykowski: Chcemy odwołać wojewodę Podziewskiego fot. elblag.net

Młodzi Demokraci w całym województwie warmińsko-mazurskim uruchomią procedurę zmierzającą do odwołania wojewody Mariana Podziewskiego (PSL). Według szefa SMD Oliwiera Pietrzykowskiego te działania to efekt decyzji wojewody o uruchomieniu tylko jednej dyspozytorni powiadamiania Pogotowia Ratunkowego. SMD wskazuje, że to stanowi poważne zagrożenie zdrowia i życia mieszkańców naszego miasta i regionu.

Młodzi Demokraci mają dość. Dość tego, co dzieje się wokół systemu powiadamiania ratownictwa medycznego w naszym województwie. Dlatego nie chcą już dłużej kołatać do drzwi gabinetu wojewody Mariana Podziewskiego, ale rozpoczynają działania zmierzające do odwołania go z zajmowanego stanowiska.

- Nie mówimy o tym, że pomysł z lokalizacją jednej dyspozytorni na województwo jest nietrafiony. Jednak należało przedtem przeprowadzić odpowiednie konsultacje w tej sprawie. Nasz wojewoda chciał się wykazać i jako pierwszy w kraju wdrożyć ten system. Już rok temu ostrzegaliśmy, że przyniesie to bardzo negatywne skutki dla zdrowia i życia mieszkańców naszego miasta i powiatu – mówił na konferencji prasowej Oliwier Pietrzykowski.

Działacze SMD zarzucają wojewodzie brak otwartości na dialog w sprawie systemu powiadamiania ratunkowego w województwie, niechęć do kompromisu oraz lekceważenie zagrożenia zdrowia i życia ludzi.

- Mamy już wiele przykładów, że karetki ratunkowe nie dojeżdżają do potrzebujących pomocy w odpowiednim czasie, dojeżdżają pod zły adres lub nie mogą odnaleźć miejsca docelowego, ponieważ często zdarza się, że potrzebujący pomocy jest w całkiem innej miejscowości – dodaje Pietrzykowski. – Nie można tu winić dyspozytorów czy zespołów ratunkowych. Za te wszystkie komplikacje winę ponosi wojewoda Marian Podziewski.

Młodzi Demokraci chcą wykorzystać fakt, że niedawno zmienił się prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego – Waldemara Pawlaka zastąpił Janusz Piechociński. Choć SMD jest organizacją młodzieżową związaną z PO, to Pietrzykowski zapewnia, że fakt iż PSL jest koalicjantem Platformy nie ma dla Młodych Demokratów w tym przypadku żadnego znaczenia.

- Rozpoczynamy naszą akcję odwołania ze stanowiska wojewody Mariana Podziewskiego – mówi Pietrzykowski. – W miastach naszego województwa pojawią się banery informujące o akcji. Będziemy też chcieli zebrać w całym województwie warmińsko-mazurskim, w ciągu dwóch najbliższych miesięcy, 10 tys. podpisów pod wnioskiem do premiera o odwołanie Mariana Podziewskiego. Chyba, że wojewoda będzie skłonny do dialogu i zmiany swojej decyzji, wtedy z tej akcji możemy się wycofać.

W zbieranie podpisów pod tym wnioskiem będą zaangażowani Młodzi Demokraci z całego naszego województwa, także z Olsztyna.

- Przepisy obecnie stanowią, że na 1 milion mieszkańców w województwie ma przypadać jedna dyspozytornia powiadamiania ratunkowego – dodaje Pietrzykowski. – Jednak przykład województwa podlaskiego pokazuje, że przy podobnej ilości mieszkańców jak nasze województwo, utworzono trzy dyspozytornie. A więc tylko od woli wojewody zależy, jak to będzie wyglądało.

Michał Missan, kierownik Centrum Powiadamiania Ratunkowego w Elblągu dodaje, że zmiany wprowadzone w sierpniu br. przez wojewodę Podziewskiego poważnie utrudniają pracę elbląskich ratowników.

- Ten obecny system jest niewydolny, nie sprawdza się w praktyce. Karetki zbyt długo jadą do potrzebujących pomocy, mylone są adresy ulic i miejscowości, pod jeden adres wysyłane są dwie karetki. W czwartek mieliśmy przypadek, że do Markus jechał zespół przez około godzinę. Podczas gdy procedury stanowią, że karetka w mieście takim jak Elbląg powinna dojechać do potrzebującego pomocy w ciągu 15 minut, a poza miastem w ciągu 20 minut. To teraz jest nierealne – mówi Michał Missan. – Takich przypadków mamy obecnie bardzo dużo. Dyspozytorzy w Olsztynie po prostu nie znają topografii miast w województwie.

Michał Missan ostrzega, że jeśli nic się nie zmieni, może nastąpić tragedia.

- Przypomnę tylko, że w przypadku zatrzymania akcji serca u człowieka liczy się czas dojazdu zespołu ratunkowego. Po 5 minutach na ratunek często jest już za późno – dodaje Missan.

    dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

    Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

    • 0
      ZADOWOLONY
    • 0
      ZASKOCZONY
    • 0
      POINFORMOWANY
    • 0
      OBOJĘTNY
    • 0
      SMUTNY
    • 0
      WKURZONY
    • 0
      BRAK SŁÓW
    Komentarze (2)

    Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

    dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
    ~ -slv-
    ponad rok temu ocena: 0%  2
    "– Nie można tu winić dyspozytorów czy zespołów ratunkowych. Za te wszystkie komplikacje winę ponosi wojewoda Marian Podziewski." - co to za brednie, niech Pan Pietrzakowski puknie sie w glowe!
    ~ asia
    ponad rok temu ocena: 0%  1
    PS.Oliwer nie jest szefem SMD Elbląg a jedynie członkiem konwentu, po za tym zgrabnie odwraca uwagę od REFERNDUM W SPRAWIE ODOWOŁANIA Pana Prezydenta!!!!, nie wiem co z tego ma i kto mu co za to obiecał oraz czy reszta SMD zgadza się na jego postępownie bo nikt oprócz niego nie zajmuje stanowiska w tej sprawie. Ponadto zamiast wypisywać głupoty trzeba było sprawdzić nagrania, które są dostępne ile faktycznie jechała karetka no tak ale czygo wymagać od bardzooo zależnych mediów !!!
    Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
    Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.