› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY
A1 _ MAZURY DUZY

Nowa moda może przysporzyć nam samych problemów. Co sądzą o niej elblążanie?

› bieżące ponad rok temu    14.07.2015
Ines Kuraś
komentarzy 2 ocen 3 / 100%
A A A
Nowa moda może przysporzyć nam samych problemów. Co sądzą o niej elblążanie?

Niecały miesiąc temu oficjalnie rozpoczęły się wakacje. Pogoda na najbliższe dni zapowiada się ponownie obiecująco. Wraz z pełnym słońcem pojawiła się nowa moda, jaką jest sunburn tattoo. Coraz częściej na portalach społecznościowych pojawiają się zdjęcia związane z niebezpieczną modą.

Zdjęcia ze słonecznymi tatuażami zaczęły pojawiać się w ostatnich dniach na wielu portalach społecznościowych, głównie na instagramie i facebook-u. Nowy trend to sunburn tattoo (zwany także sunburn art). Polega on na zakrywaniu i odkrywaniu ciała, aby pozostał wzór z opalenizny. Wśród młodych osób, nowa moda robi tzw. furorę, jednak eksperci ostrzegają, że jest bardzo niebezpieczna.

By osiągnąć zamierzony, efekt należy wystawić skórę na silne działanie słońca. W konsekwencji grozi to poparzeniami słonecznymi, które mogą prowadzić do zmian nowotworowych m.in.. czerniaka.

Postanowiliśmy sprawdzić, co młodzi elblążanie sądzą o nowej modzie?


– Moja opinia jest krótka: nie dla sunburn tattoo. Wygląda to nieestetycznie i śmiesznie, a także grozi nowotworami. Nie wiem, co się ludziom w tym podoba - przyznaje 20-letnia Anna.


- Szczerze mówiąc ta nowa moda „sunburn tattoo” nie robi na mnie wrażenia. Tatuaż to malowidło na ciele, a nie opalenizna z zakryciem miejsc, których opalić nie chcemy. Szczerze bardzo mnie to śmieszy, że ludzie wciąż wymyślają tego typu głupoty. Ani to ładne ani estetyczne. Czasami wręcz wygląda jak efekt choroby. Z tego co się orientuje, to dzięki takiej technice łatwo doprowadzić do poparzenia, które później mogą wywołać zmiany nowotworowe. Ale jak widać głupota wśród ludzi bardzo szybko się szerzy – zauważa 18-letnia Weronika.

Niestety, często nowa moda nie idzie w parze ze zdrowym rozsądkiem oraz zdrowiem. Skóra wystawiona na tak mocne poparzenia słoneczne jest o wiele bardziej narażona na najgorszy nowotwór skóry- czerniaka złośliwego. Dodatkowo wystarczy w młodości być poparzonym ok. 5-6 razy, by jeszcze zwiększyć te ryzyko aż o 80%! Na dodatek oparzenia słoneczne są bardzo bolesne, a efekt "tatuażu" utrzyma się przez niedługi czas. Czy warto tak się narażać dla chwili mody? Fundacja Raka Skóry zaleca całkowitą ochronę skóry przed oparzeniami, wliczając w to przebywanie w godzinach 11-15 w cieniu, okrywającą odzież, kapelusze z dużym rondem i oczywiście kremy z filtrami SPF 30 lub wyżej. Ten sam efekt można uzyskać spryskując się samoopalaczem. Mam jedynie nadzieję, że nierozważni rodzice- jeśli jednak sami będą chcieli tego spróbować - nie będą stosować Sunburn Art na swoich dzieciach

– dodaje 24- letnia Agata.

Jak widać młodzi elblążanie nie pochwalają nowej mody. Czy warto szkodzić sobie i swojemu zdrowiu dla chwilowego efektu? A może w ten sposób osoby niepewne trwałego tatuażu chcą doświadczyć, jak to będzie wyglądać, kiedy zdecydują się na prawdziwy tatuaż? Zapraszamy do dyskusji na ten temat.

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (2)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ Pogoda
ponad rok temu ocena: 33%  2
Nie, no zajebioza. Pogoda rzeczywiście sprzyja. Jak na razie mieliśmy 4 dni słońca, najgorsze lato od kiedy pamiętam, a żyję już ponad 40 lat...Przepisany artykuł sprzed lat...
~ blada dupa
ponad rok temu ocena: 67%  1
Ja przez całe życie miałem i mam do tej pory taki tatuaż poniżej pasa a powyżej nóg i dopiero teraz dowiaduję się, że to jest "sunburn tattoo" :-D
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.