› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY
A1 _ MAZURY DUZY

Nauczyciele dostaną podwyżki. Czy są zadowoleni?

› bieżące ponad rok temu    3.01.2017
Marcin Mongiałło
komentarzy 3 ocen 2 / 100%
A A A
Nauczyciele dostaną podwyżki. Czy są zadowoleni?

Od stycznia nauczyciele otrzymają podwyżkę w wysokości od 35 do 63 zł. Będzie to pierwsza pozytywna zmiana od pięciu lat. Czy się cieszą? Związkowcy z Solidarności zapowiadają walkę o prawdziwe podwyżki. Zawiedziony jest także prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego zbigniew Broniarz. Minister edukacji narodowej chce "kupić przychylność dla reformy oświatowej"  mówi.

Jak sprawa wygląda naprawdę? – takie pytanie zadaliśmy Grzegorzowi M. nauczycielowi z około 15-letnim stażem pracy.

Zgadzam się ze związkowcami. Pamiętam jak sam zaczynałem. Praca nauczyciela szczególnie w początkowym okresie kariery zawodowej wymaga bardzo dużego zaangażowania. Poza tym uczniowie, szczególnie w gimnazjum, nie sa już - bardzo delikatnie to ujmując - tak potulni jak to miało miejsce w latach 70, 80, a nawet 90-tych. Trzeba dużych umiejętności, żeby nad tym wszystkim zapoanować. Nauczyciel pracuje nie tylko w szkole, o czym inni zapominają. Bardzo dużo czasu poświęca na papierologię. Do tego dochodzi sprawdzanie sprawdzianów. Ponadto musi niejako balansować między uczniami, dyrektorem a rodzicami. To jest bardzo trudna profesja. Wiele osób się wypala. Do tego naprawdę niewielkie pieniądze, szczególnie na początku. Przez wiele lat wynajmowałem mieszkanie. To są naprawdę duże koszty. Człowiek przeżywa stresy, podczas gdy musi łączyć to z pracą w kilku szkołach jednocześnie – wszystko po to, żeby wyrobić ten etat. Rząd niedawno podniósł płacę minimalną do 2000 złotych, podczas gdy  młody nauczyciel po 5 latach studiów dostaje zaledwie kilkaset złotych więcej.  Najniższa płaca w Biedronce wynosi obecnie 2300 złotych.  Do tego pracownicy tam zatrudnieni mają naprawdę bogaty pakiet socjalny. Jak w tym kontekście wygląda nasza pozycja zawodowa? Czy w tym kontekście w Polsce opłaca się zdobywać i podnosić swoje kwalifikacje zawodowe? Czy zawód nauczyciela nie powinien być lepiej traktowany? Dużo się słyszy ostatnio o tym, ze lekarze narzekają, ale co wtedy my mamy powiedzieć?  Nie możemy specjalnie nawet dorobić, w przeciwieństwie do lekarza, który na praktyce prywatnej zarabia krocie – zauważa rozgoryczony nauczyciel. 

Na zakończenie przypomnijmy, że wysokość minimalnych stawek wynagrodzenia zasadniczego  nauczycieli, które obowiązują od dnia 1 września 2016 r. (kwoty brutto) kształtuje się następująco:

 nauczyciel stazysta: 2 265 zł

 nauczyciel kontarktowy: 2 331 zł

– nauczyciel mianowany: 2 647 zł

 nauczyciel dyplomowany: 3 109 zł.

Poza tym nauczyciele otrzymują liczne dodatki do pensji. Przykładowo 10 procent więcej dostają ci z nich, którzy pracują na wsi.  Na terenie wiejskim, na którym występują deficyty kadrowe, organ prowadzący szkołę (wójt, burmistrz, prezydent miasta, starosta, marszałek województwa) może podwyższyć ten dodatek. Ponadto nauczycielom przysługuje dodatek za wysługę lat. Za każdy przepracowany rok naliczany jest 1 procent dodatku, jednak z zastrzeżeniem, że naliczanie rozpoczyna się dopiero od czwartego roku i w sumie "wysługa" nie może przekroczyć 20 procent.

Dyrektorzy i wicedyrektorzy szkół są zatrudnieni na bardzo preferencyjnych warunkach. Ludzie spoza branży z zazdrością spoglądający na jakoby wysokie pensje nauczycie widzą właśnie takie zarobki, nie zauważając, że większość nauczycieli zarabia duzo mniej i może pomarzyć o takich uposażeniach. Dyrektorzy i wicedyrektorzy placówek oświatowych mogą liczyć na dodatek funkcyjny. Każdy z nich ma prawo przyznać, według własnego uznania, tzw. dodatek motywacyjny, którego wysokość ustalana jest przez organ prowadzący (gminę lub powiat). Kilka lat temu przeciętna trzynasta pensja dyrektora szkoły wynosiła 4430 zł, dodatek funkcyjny do wynagrodzenia wynosił około 800 zł, a motywacyjny – 420 zł (raport "Sytuacja i status zawodowy dyrektorów szkół i placówek oświatowych").

Ponadto niektórym nauczycielom przysługuje duży, 20-procentowy dodatek za "pracę w trudnych i uciążliwych warunkach". Za taką pracę uznaje się m.in.: prowadzenie zajęć dydaktycznych i wychowawczych w specjalnych przedszkolach (oddziałach), szkołach (oddziałach) specjalnych oraz prowadzenie indywidualnego nauczania dziecka zakwalifikowanego do kształcenia specjalnego. 

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 8

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 1
    ZASKOCZONY
  • 2
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 2
    WKURZONY
  • 3
    BRAK SŁÓW
Komentarze (3)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ ja
ponad rok temu ocena: 50%  3
35 zł brutto?? haha..........haha (15 min się śmiałem)
~ lady cat
ponad rok temu ocena: 82%  2
Prawda taka, że nauczyciele dużo bardziej zasługuja na podwyżki niz lekarze, którym się już w głowach przewraca od pieniędzy. Nie rozumiem jak ktoś zarabiajc naprawdę dobrze na publicznej posadzie ma czelność jeszcze płakać i uskarżać się jak to mu źle. Mam na myśli lekarzy oczywiście.
~ ht
ponad rok temu ocena: 80%  1
Kwoty podane to oczywiście brutto... dostaję 2650 (z dodatkami), 14 lat pracy, dyplomowany
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.