› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY
A1 _ MAZURY DUZY

Na jednego doradcę zawodowego w Elblągu przypada średnio 1714 bezrobotnych

› bieżące ponad rok temu    16.04.2015
Joanna Siudak
komentarzy 5 ocen 18 / 50%
A A A
 Na jednego doradcę zawodowego w Elblągu przypada średnio 1714 bezrobotnych fot. elblag.net

Aktualnie, zarejestrowani w Powiatowym Urzędzie Pracy bezrobotni, mają obowiązek podpisać listę raz na 60 dni. Wizyta – w zależności od tego jak długa jest kolejka – trwa od kilku do kilkudziesięciu minut. Niewiele z tych osób z własnej inicjatywy korzysta z porad doradców zawodowych – a w Elblągu takich jest 7. Katarzyna Piasecka z elbląskiego PUP-u wskazuje, że wiele osób podchodzących sceptycznie do roli doradców, zadanie zmieniło po pierwszej wizycie. Ale czy rzeczywiście chodzi tylko o nastawienie?

Pod koniec lutego stopa bezrobocia w Elblągu wyniosła 15,7%. W powiecie elbląskim jest ona jeszcze wyższa i wynosi 27,1%. Na bieżąco monitorowane są wskaźniki dotyczące liczby osób znajdujących się w szczególnej sytuacji na rynku pracy. Osób bezrobotnych do 30 roku życia w rejestrach pozostaje 29,5%, osób do 25 roku życia - 14,9%, osób powyżej 50 roku życia - 25,5% i osób niepełnosprawnych 5,1%. Największą grupę stanowią osoby długotrwale bezrobotne, bo aż 61,3%. I to zwłaszcza im doradcy zawodowi powinni poświęcać najwięcej czasu. Powinni, ale dodatkowych zajęć aktywizujących dla takich osób nie ma.


Każda osoba, która chciałaby porozmawiać z doradcą zawodowym, potrzebuje pomocy w napisaniu CV, przygotowaniu się do rozmowy kwalifikacyjnej lub ma inny problem związany z rynkiem pracy, może zgłosić się do doradcy w każdym momencie. Poza tym na naszej stronie internetowej umieszczamy harmonogram porad grupowych i spotkań informacyjnych. Jeżeli tylko ktoś chce uczestniczyć w takich zajęciach, to bez naszego skierowania może się na nie zgłosić.


 - mówi Katarzyna Piasecka. Obecnie bezrobotni mogą korzystać z następujących zajęć: "Poznanie siebie kluczem do sukcesu” i "Moje cele zawodowe, a przyszła kariera zawodowa”. Od 22 kwietnia do 26 czerwca takich spotkań odbędzie się 14.

Czy takie zajęcia są popularne?


Różnie to bywa. Są osoby, które chętnie biorą udział w takich zajęciach i takie, które uważają, że jest im to niepotrzebne i to zwykła strata czasu. Sukcesem jest dla nas to, że często osoby źle nastawione do tego typu zajęć zmieniają zdanie w trakcie ich trwania, odnajdują się na nich, a z czasem odnajdują się też na lokalnym rynku pracy.


- dodaje Piasecka. O tym, że zdania na temat skuteczności doradców zawodowych są podzielone, przekonaliśmy się na korytarzu w samym Urzędzie Pracy. Maria Dobrowolska, bezrobotna od 7 lat 53-latka twierdzi, że ze spotkań aktywizujących korzystałaby chętnie gdyby rzeczywiście mogła nauczyć się na nich czegoś nowego:


Przepracowałam 20 lat, w różnych firmach, na różnych stanowiskach. Rady na temat tego jak powinnam ubrać się na rozmowę kwalifikacyjną są po prostu parodią, zwłaszcza, że płyną z ust młodszej ode mnie o 30-lat kobiety. Z drugiej strony rozumiem, że część osób z mojego pokolenia może mieć kłopot z napisaniem CV na komputerze i mogą cokolwiek wynieść z takich spotkań.


Czy Waszym zdaniem doradcy zawodowi są potrzebni?
 

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (5)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ awasd
ponad rok temu ocena: 0%  5
rozwiązać cały ten PUP i Radejową.!!!!
~ yataman
ponad rok temu ocena: 29%  4
pomimo obecnego stanu rzeczy na konkurencyjnym portalu ludzie opowiadają się za glosowaniem na komorowskiego. bezrobcie w karu jest znacznie większe niż wam się wydaje bo ci z PO nie wliczają w rankingi ludzi którzy wyjechali za granice oraz ludzi którzy pracują dorywczo oraz tych którzy się nie zarejestrowali. nie wlicza się w to także dzieci rolnikow bo rząd z góry zakłada ze dzieci rolnikow prace maja na roli. tak wiec realne bezrobocie jest znacznie większe od tego które wam serwują media
~ pl
ponad rok temu ocena: 67%  3
miałam spotkanie z doradcą zawodowym w PUPie w Elblągu, bardzo ochoczo szłam na spotkanie, z nadzieją, że czegoś się dowiem. A to Pani "doradca" dowiedziała się ode mnie i była niesamowicie zdziwiona faktem, że ktoś, kto posiada prawo jazdy (czyt. ja) nie posiada samochodu, bo jak to możliwie mieć prawo jazdy, a nie mieć auta- no cóż nie każdego pracującego na to stać, a co dopiero mówić o osobie bezrobotnej. Poza tym oprócz powtórzenia się, że jestem osobą bezrobotną od tego i tego czasu, wykształconą tak i tak nic innowacyjnego nie zostało wniesione do mojego życia...
~ bigi
ponad rok temu ocena: 58%  2
4. P. Redaktor zapomniała napisać, że największą grupę wśród bezrobotnych stanowią ludzie o najniższych kwalifikacjach, którzy nie ukończyli gimnazjum lub nawet szkoły podstawowej i to oni są głównym problemem. Podsumowując doradcy zawodowi tak, ale na pewno nie pomogą każdemu.
~ bigi
ponad rok temu ocena: 82%  1
1. Żaden doradca zawodowy nie pomoże (tym bardziej z państwowej instytucji) jeżeli praca będzie opodatkowana tak samo jak wódka. Stwierdzają to nawet raporty rządowe, mówiące, że główną przyczyną bezrobocia w Polsce jest nadmierne opodatkowanie pracy. 2. Osoby starsze długotrwale bezrobotne na pewno nie znajdą zatrudnienia, jeżeli będą funkcjonowały przepisy dające specjalny okres "ochronny" uniemożliwiające ich zwolnienie praktycznie z jakichkolwiek powodów dwa lata przed emeryturą, tym samym skazujące ich na nędze już kilka lat przed osiągnięciem wieku emerytalnego. 3. Młody człowiek bez jakiegokolwiek doświadczenia cały czas będzie miał problem ze znalezieniem zatrudnienia do puki,będą istniały przepisy o wynagrodzeniu minimalnym, godzącym głównie w młodych uniemożliwiając im podjęcie zatrudnienia za relatywnie mniejsze wynagrodzenie, które mogłoby się przełożyć na doświadczenie i wyższe pensje w przyszłości.
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.