Monitoring wykrywający zagrożenie powodziowe coraz dalej? Miasto przedłuża terminy

 fot. Konrad Kosacz

Ines Kuraś
napisz do mnie ‹
moje inne artykuły ‹

W lipcu miasto ogłosiło przetarg na budowę lokalnego systemu monitorowania i wspomagania reagowania na zagrożenie powodziowe w ramach projektu „Kompleksowe zabezpieczenie przeciwpowodziowe Żuław – Etap I – miasto Elbląg”.

Przedmiotem zamówienia jest budowa Lokalnego Systemu Monitorowania i Wspomagania Reagowania na Zagrożenia Powodziowe (LSMZP). Zakres zamówienia obejmuje budowę automatycznych telemetrycznych stacji pomiarowych hydrologicznych i hydrologiczno-meteorologicznych na terenie miasta Elbląg (prace wdrożeniowe i montażowe, uruchomienie, testowanie i kalibracja).

Ponadto w ramach zamówienia wymagane jest utworzenie Centrum Bazowego - utworzenie stanowiska dyspozytorskiego Lokalnego Systemu Monitorowania i Wspomagania Reagowania na Zagrożenie Powodziowe czyli instalacja sprzętu komputerowego oraz opracowanie i instalacja oprogramowania aplikacyjnego, a także budowę modułu Prognozowania Powodzi – system prezentacji zagrożenia powodziowego.

Zamówienie podzielono na cztery etapy i od momentu udzielenia zamówienia wykonawca będzie miał 8 miesięcy na jego realizację. Szacunkowa wartość to 2 mln 100 tys. zł (bez podatku VAT).

Początkowo oferty można było składać do 28.08 br., ale jeszcze przed tym terminem miasto przedłużyło termin składania do 15 września. Niestety to nie koniec niespodzianek, ponieważ Urząd Miejski znów przedłużył termin – tym razem na 1 października.

Zamówienie dotyczy projektu „Kompleksowe zabezpieczenie przeciwpowodziowe Żuław-Etap I - miasto Elbląg” dofinansowanego przez Unię Europejską ze środków Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko, Priorytet: III Zarządzanie zasobami i przeciwdziałanie zagrożeniom środowiska, Działanie: 3.1 Retencjonowanie wody i zapewnienie bezpieczeństwa przeciwpowodziowego.

Czym spowodowane są ciągłe przedłużania terminów składania ofert. Czyżby brakiem zainteresowania? A może są inne powody? Skontaktowaliśmy się w tej kwestii z Urzędem Miejskim, w tej chwili czekamy na odpowiedź.