› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY

Miasto wydało 3,6 mln zł a platforma edukacyjna nadal dobrze nie działa

› bieżące ponad rok temu    28.11.2013
Marcin Pszczółkowski
komentarzy 13 ocen 11 / 91%
A A A
Miasto wydało 3,6 mln zł a platforma edukacyjna nadal dobrze nie działa fot. elblag.net

Rekrutacja, elektroniczny dziennik, portal informacyjny to tylko niektóre e-usługi, które miały być realizowane w Elblągu dzięki projektowi unijnemu. Z nowych usług korzystać miało 65 elbląskich placówek edukacyjnych. Tak to miało wyglądać. Niestety do ideału jest daleko.

Niestety platforma edukacyjna nie funkcjonuje zgodnie z założeniami. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta pytała o to radna Małgorzata Adamowicz (PiS).

– Na stronie www.projekty.elblag.eu jest informacja o budowie elektronicznej platformy edukacyjnej przez miasto. Jest tam wiele ważnych usług dla uczniów i rodziców. Od września br. platforma miała ruszyć. Czy program za 3,5 mln zł, który wykonała OPEGIEKA już działa prawidłowo? Co miasto zrobiło w tej sprawie? Czy były prowadzone testy tej platformy, aby elektroniczny dziennik uczniów funkcjonował?

Elektroniczna platforma edukacyjna kosztowała 3,6 mln zł. Z tego aż 3 mln zł pochodziło z funduszy unijnych. Projekt został odebrany w czerwcu 2011 r. Jednak, jak mówi Iwona Mikulska, dyrektor Departamentu Edukacji, do tej pory jest nadal sporo błędów w systemie. OPEGIEKA cały czas wprowadza jeszcze poprawki.

- Departament edukacji niemal codziennie wysyła pisma do wykonawcy w sprawie poprawy sytuacji – dodaje Iwona Mikulska. - Dziennik lekcyjny – chyba nastąpił błąd w specyfikacji usług, gdzie ujęto dzienniczek zajęć, a nie dziennik elektroniczny klas, i taki dziennik nie funkcjonuje prawidłowo. Mamy nadzieję, że wykonawca szybko uruchomi dziennik elektroniczny dostępny dla rodziców i uczniów.

Z elektroniczną platformą edukacyjną walczyła również ekipa prezydenta Grzegorza Nowaczyka, która ten system „zastała” po poprzednim prezydencie – Henryku Słoninie.

- Gdy przyszliśmy do Urzędu Miejskiego, zastaliśmy już ten system w fazie testów. Prowadziliśmy konsultacje z wykonawcą w tej sprawie. Jest pełna dokumentacja z połowy roku 2011 i 2012. Pokazuje szeroką korespondencję z wykonawcą i nasze uwagi w tej sprawie. OPEGIEKA uważa, że wiele błędów rodzi się po stronie szkół, gdzie osoby nie potrafią odpowiednio obsługiwać tego systemu. My się z tym nie zgadzaliśmy – wyjaśnia Grażyna Kluge, była wiceprezydent miasta odpowiedzialna m.in. za oświatę.

Elektroniczna Platforma Edukacyjna jest systemem używanym przez 65 elbląskich szkół i placówek oświatowych oraz Departament Edukacji. W skład wdrożonego systemu wchodzi wiele modułów m.in.: rekrutacja do przedszkoli, szkół ponadgimnazjalnych, stypendia szkolne, księgi ucznia, księgi ewidencji, arkusze organizacyjne, dlatego niemożliwością jest osiągnięcie pełnej funkcjonalności jednego modułu bez wprowadzenia danych do pozostałych.

Szkoły sukcesywnie uzupełniają dane, a przy okazji są modyfikowane pewne funkcje. Moduły systemu są połączone w jedną bazę, co oznacza, że korzystają z tych samych danych, np.: aby móc wygenerować wniosek o stypendium szkolne pracownik szkoły musi najpierw stworzyć arkusz organizacyjny, następnie uzupełnić księgi ucznia dopiero wówczas może przejść do właściwego modułu - w celu wygenerowania wniosku o stypendium.

- Identyfikowanie przyczyny występowania błędów pojawiających się w poszczególnych modułach jest procesem bardzo złożonym. Błędy są zgłaszane Wykonawcy i w miarę możliwości naprawiane. Inną kwestią jest wprowadzenie do EPED-u funkcjonalności nie ujętych w umowie. Dotyczy to np. modułu e-dziennik, który w obecnym kształcie nie może zastąpić dzienników papierowych. Dostosowanie tej usługi do aktualnych przepisów wykracza poza ramy umowy zawartej z Wykonawcą – wyjaśnia Monika Borzdyńska, rzecznik prasowy prezydenta miasta. - Niestety moduł, który powstał w ramach tego projektu nie spełnia wymogów zmienionego w 2010 r. rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej mówiącego o tym, co powinien zawierać dziennik elektroniczny. Błąd poprzednich władz miasta, a sprawa sięga jeszcze czasu Henryka Słoniny polegał na tym, że podpisując umowę z Okręgowym Przedsiębiorstwem Geodezji i Kartografii na realizację tego projektu (rok 2009), w umowie z wykonawcą nie zapisano, że wykonawca ma obowiązek dostosowywać e-dziennik do obowiązujących przepisów. To w interesie miasta było zabezpieczenie się na wypadek zmian prawa. Skoro nie zadbano o to, trudno wymagać od wykonawcy by angażował on ludzi, którzy mieliby dostosowywać produkt do nowych przepisów, to nie leży w jego interesie.

Platforma jest więc jedynie kanałem komunikowania się szkoły z rodzicami, ale nie zastąpi papierowej dokumentacji.

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (13)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ Janek
ponad rok temu ocena: 50%  13
W momencie startu systemu mówili że EPED ma zrewolucjonizować elbląską oświatę. Według opegieka nowoscią była możliwość rekrutacji do przedszkoli, tutaj cytat: "Jedną z nowości, jaka wchodzi w skład możliwości tej innowacji, jest możliwość przeprowadzenia przez Internet rekrutacji do przedszkoli. – Umożliwia ona elektroniczny nabór do publicznych przedszkoli – informuje Wioletta Kobrzeniecka z firmy Opegieka." co to za innowacja? co to za rewolucja? mam wrażenie że informatycy z opegieka obudzili się z głebokiego snu.
~ xxx
ponad rok temu ocena: 0%  12
Błąd poprzednich władz miasta, a sprawa sięga jeszcze czasu Henryka Słoniny polegał na tym, że podpisując umowę ... nie zapisano, że wykonawca ma obowiązek dostosowywać e-dziennik do obowiązujących przepisów. Czy ktoś poniósł odpowiedzialność za ten błąd? Ktoś napisał projekt, ktoś zaakceptował, ktoś podpisał umowę. I te ktosie dalej piszą, akceptują, podpisują.
~ sai
ponad rok temu ocena: 0%  11
@TrueStory: 10 milibitów danych??? Czyli jedną setną zera lub jedynki? Magia...
~ Marcin
ponad rok temu ocena: 67%  10
3,5 mln zł a wygląda to jakby pisali to gimnazjaliści, działa jeszcze gorzej. Czy w tym projekcie brał udział ktoś kompetenty wogóle?
~ TrueStory
ponad rok temu ocena: 33%  9
Moja mamka jest nauczycielką i miałem styczność z tą platformą... totalna zmora! Zwykłym requestem za każdym razem trzeba przesłać ponad 10mb danych (!sic). Pracując na tym trzeba było stracić kilka godzin. OPGiK odstawcie .NET...
~ :)
ponad rok temu ocena: 60%  8
oj tam, oj tam. Można było dać zarobić znajomej firmie OPEGIEKA, to zarobili, a teraz ktoś się czepia.
~ Red
ponad rok temu ocena: 0%  7
Fakt system wart z 1 mln max, a wzieli 3,6
~ xxx
ponad rok temu ocena: 60%  6
i jeszcze: każda instytucja zostanie wyposażona w trzy podpisy elektroniczne kwalifikowane, niezbędne do sygnowania dokumentów w formie elektronicznej. Tutaj OPEGiEKA też zrzuci braki na obsługę?
~ znafca
ponad rok temu ocena: 50%  5
OPGiK podpisała umowę dużo wcześniej, bo za Słoniny. Fakt jest taki, że ten portal mapowy za który też wzięli bardzo dużo pieniądze... działa... ale fatalnie. Najlepsze jest to, że co chwila chcą więcej... i dostają ... z wolnej ręki.
~ TrueStory
ponad rok temu ocena: 0%  4
Fakt, portal mapowy jest do d**py! Chciałem go zintergrować z moją aplikacją, niestety bez powodzenia
~ Ala
ponad rok temu ocena: 0%  3
Z art. wynika że trzeba znowu kilka baniek dla tej firmy wywalić, czy aby jest to mądre? cyt. "To w interesie miasta było zabezpieczenie się na wypadek zmian prawa. Skoro nie zadbano o to, trudno wymagać od wykonawcy by angażował on ludzi, którzy mieliby dostosowywać produkt do nowych przepisów, to nie leży w jego interesie".
~ Red
ponad rok temu ocena: 0%  2
Nie jest madre. Za kilka baniek mozna napisac od nowa cos lepszego. Opgka nie jest przygotowana na pisanie takich systemow.
~ belfer
ponad rok temu ocena: 60%  1
Skoro w połowie 2011 roku były testy systemu, a Nowaczyk przyszedł w grudniu 2010 roku, to nie można było wpłynąć na OPGiK, aby to poprawić?
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.