Licencjat na bezrobocie. Wyższe wykształcenie - niższa pensja
› bieżące |
ponad rok temu
5.10.2013 Joanna Siudak komentarzy 1 ocen 6 / 83% |
A A A |


Pracodawcy mogą przebierać w absolwentach szkół wyższych. Ci z kolei nie mogą liczyć na dobre zarobki. Studenci z licencjatem mają pięć razy mniejszą szansę na zatrudnienie niż magistrowie. -Studia licencjackie są przedłużeniem drogi do bezrobocia i podpisywania list obecności w Urzędzie Pracy – komentuje sprawę absolwentka uczelni wyższej w Elblągu.
Urząd Pracy w Elblągu nie ułatwia młodym ludziom wejście na rynek pracy. Aktualnie w ramach programu „Praca dla absolwenta – praktyczne studia przedmiotu, PUP proponuje szkolenia metodą e-learning takich specjalizacji jak: menadżer kultury, menadżer marketingu, profesjonalny asystent zarządu, pracownik dziekanatu. Czy na pracodawcy taki certyfikat zrobi wrażenie? Z pewnością nie, a ogłoszeń na powyższe stanowiska zwyczajnie w naszym regionie nie ma. Urząd Pracy proponuje również udział w programie Nowe Doświadczenie – Lepsza Praca. Inicjatywa ta skierowana jest do osób, które nie posiadają kwalifikacji zawodowych. Ale czy takowe zdobędą?
W sierpniu bieżącego roku w elbląskim oddziale PUP zarejestrowanych było 1029 osób bezrobotnych do 25 roku życia. Jak twierdzi nasza czytelniczka, która jest osobą bezrobotną zapisaną w Urzędzie Pracy: – Wizyty w PUP ograniczają się do podpisania listy. Wyższe wykształcanie wcale nie ułatwia znalezienie pracy. Pani z „okienka” patrząc na moje wykształcenie skomentowała – ostatni raz oferta na stanowisko nauczyciel angielskiego, pojawiła się 2 lata temu. Współczuję i radzę przekwalifikować się lub zmniejszyć oczekiwania – mówi Alicja Dąbrówka.
Większość ofert na elbląskim rynku pracy dotyczy prac fizycznych. Potrzebni są hydraulicy, cieśle, listonosze, mechanicy, akwizytorzy i szwaczki. Zaledwie 4% wszystkich ogłoszeń stanowią oferty w sektorze administracji. Spada użyteczność poszczególnych kierunków. Według statystyk analityków Diagnozy Społecznej, w ostatnich latach najbardziej spadła opłacalność robienia samego licencjatu z marketingu oraz ekonomii.
Trzyletnia inwestycja w studia licencjackie nie zwraca się w postaci wyższych zarobków. Pracodawcy uważają, że licencjat to „prawie” studia. Studenci natomiast uważają, że to prawie licencja(t) na bezrobocie. Czy rzeczywiście każdy „papier” przyda się podczas rozmowy kwalifikacyjnej?
Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0
Komentarze
(1)
Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin). |
› pokaż według najstarszych |

ponad rok temu | ocena: 33% | 1 |
oceń komentarz |
wpisy tej osoby | zgłoś do moderacji | zgłoś jako hejt |