› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY

Kto tam? Kolęda. W elbląskich parafiach trwają wizyty duszpasterskie

› bieżące ponad rok temu    9.01.2013
Agnieszka Światkowska
komentarzy 7 ocen 10 / 100%
A A A
Kto tam? Kolęda. W elbląskich parafiach trwają wizyty duszpasterskie

Na temat okołobożonarodzeniowych wizyt duszpasterskich, zwanych potocznie kolędą krąży wiele opinii dotyczących jej sensu, powodów składania ofiar pieniężnych oraz jej charakteru. Jak wiadomo kolęda kolędzie nierówna... W zależności od parafii wygląda ona troszkę inaczej. Nie mówimy tu o towarzyszącej jej atmosferze, ale przede wszystkim o tym, jak przyjmujemy dziś duchownego i czy w ogóle przyjmujemy.

Skąd ten zwyczaj, chciałoby się zapytać?
Korzeni wizyt duszpasterskich można szukać w zwyczajach związanych z Uroczystością Objawienia Pańskiego. Przede wszystkim należy wspomnieć zwyczaj błogosławienia domów. W regionach niemieckich, ale także w Polsce został on wzbogacony o zwyczaj zaznaczania kredą drzwi literami K + M + B z dodaną datą bieżącego roku (interpretuje się te litery jako imiona trzech Mędrców, a w rzeczywistości np. w wiekach średnich odczytywano ten skrót jako Christus mansionem benedicat - Niech Chrystus błogosławi mieszkanie). Nie byłoby oczywiście teraz możliwe, aby kapłani odwiedzili wszystkie rodziny w parafii w ciągu jednego dnia, tzn. 6 stycznia, więc czas odwiedzin kolędowych został "rozciągnięty", rozpoczynając się w niektórych parafiach w Polsce nawet już w Adwencie. 
 
Spotkanie z duchownym, w zależności od parafii, wygląda podobnie. Z reguły wizytę duszpasterską poprzedzają ministranci, którzy informują na kilka minut "przed", że "dziś kolęda i czy lokator chce przyjąć duchownego"...
 
Wizyta duszpasterska rozpoczyna się od odśpiewania kolędy i zmówienia modlitwy. Na stole z reguły stoi krzyż i świece, jest również kropidło, woda święcona, Pismo Święte i koperta, ale o tym później.
 
Dalsza część spotkania przebiega różnie. W zależności od rodziny, u których odbywa się wizyta. Jednak zawsze ma ona charakter rozmowy, która może dotyczyć spraw zarówno duchowych, jak i zwykłych, codziennych. Młodsze dzieci pokazują zeszyty od religii albo też chwalą się znajomością różnych modlitw. Podczas tej chwili rozmowy, zdarza się nieraz, że przełamywane są pewne stereotypy dotyczące księży. Ile trwa taka wizyta? Z reguły kilka, kilkanaście minut. Nie ma co się oszukiwać, owe słynne 10 minut czasami zamienia się w pięć, a ludzie po wizycie księdza czują pewien niedosyt. Kiedy wśród znajomych i nie tylko rozmawia się o kolędzie, porusza się nader ważną kwestię. Ludzie momentalnie wyczuwają, czy przychodzi do nich duszpasterz,  który chce poznać swoich parafian, czy jedynie administrator, co oczywiście przekłada się dość szybko na życie całej parafii i czy za rok ta, czy inna rodzina otworzy ponownie drzwi dla kapłana.
 
Delikatna sprawa kopert
Koperta w Polsce w ogóle źle się kojarzy. Jest też budzącym najwięcej emocji elementem kolędy. Ile wypada włożyć, czy można nie dać, dla kogo, albo na co "idą" ofiarowane pieniądze - to najczęściej stawiane pytania, przez "przyjmujących kolędę". Z nieoficjalnego rozeznania, jakie udało się przeprowadzić, wiadomo, że elbląscy parafianie wręczają zazwyczaj od 10 do 50 złotych. To niemało, zważywszy na fakt, że bezrobotnych w mieście i regionie ciągle przybywa.
dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (7)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ belzeb
ponad rok temu ocena: 60%  7
w wiejskich spolecznosciach, zdarzy sie im nawet przed wyjsciem sprawdzic zawartosc koperty
~ robur
ponad rok temu ocena: 33%  6
Przecież kościół, religia, kolęda nie jest obowiązkowa. Nikt nie musi przyjmować. U mnie ministranci przyszli dzień wcześniej zapytali czy przyjmuje i tyle
~ abrakadabra
ponad rok temu ocena: 0%  5
Chyba wszystko jednak zależy od parafii. U mnie ksiądz był sam, bez ministrantów. Chwilę porozmawialiśmy i po sprawie.
~ Klifom
ponad rok temu ocena: 33%  4
Coraz więcej moich znajomych nie wpuszcza kolędy. Gdy będzie potrzebny zapłaci się i przybiegnie
~ NoName
ponad rok temu ocena: 0%  3
hahaha :D https://www.youtube.com/watch?...
~ entrepreneur
ponad rok temu ocena: 0%  2
ryglować drzwi :) u mnie niewychowany dziad wchodzi bez pukania
~ Bogdan
ponad rok temu ocena: 60%  1
U mnie też wszedł bez pukania... Ale jakiś niecierpliwiec straszny bo nie poczekał, aż skończę video konferencje na Skypie i wyszedł zanim wstałem z fotela...
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.