› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY
A1 _ MAZURY DUZY

Kontrowersyjna turystyka na granicy z Rosją

› bieżące ponad rok temu    11.07.2014
Redakcja elblag.net
komentarzy 4 ocen 5 / 100%
A A A
Kontrowersyjna turystyka na granicy z Rosją fot. Konrad Kosacz

Od kilku lat latem straż graniczna na polsko-rosyjskiej granicy zatrzymuje mieszkańców starej Unii Europejskiej, którzy są ciekawi jak wygląda granica. Ciekawscy turyści mają szczęście, gdy zatrzymują ich Polacy. Gdy robią to Rosjanie, kłopoty są dużo większe.

Tego lata warmińsko-mazurska straż graniczna zatrzymała na zielonej granicy cztery osoby: dwóch Niemców, Francuza i Hiszpana.

- Wszyscy bez ogródek przyznali, że chcieli zobaczyć jak wygląda granica. W krajach starej Unii ludzie nie mają o tym pojęcia, wyobrażają sobie, że między Polską a Rosją stoi jakiś mur czy zasieki - powiedziała rzeczniczka prasowa warmińsko-mazurskiej straży granicznej Justyna Szubstarska. Dodała, że szukając muru spacerują po pasie zaoranej ziemi przy granicy bez świadomości, że chodzą po terenie, na który wejście jest zabronione; fotografują słupy graniczne.

- Wszyscy liczyli się z tym, że możemy ich zatrzymać. Jeden nawet zaparkował w oddali auto, bo wiedział, że nie wolno mu zbyt blisko podjechać. Ale ciekawość zwyciężyła - powiedziała Szubstarska.

Straż graniczna od lat zatrzymuje mieszkańców krajów tzw. starej Unii, głównie Niemców, którzy przyjeżdżają na granicę polsko-rosyjską nie po to, by ją przekroczyć ale po to, by ją zobaczyć. Kilka lat temu na zielonej granicy pogranicznicy zatrzymali busa, którym 5 młodych Niemców przyjechało oglądać granicę.

- Gdy ich zatrzymaliśmy szczerze wyznali, że nie mają pojęcia jak wygląda granica między państwami, że chcieli to zobaczyć, że byli tego ciekawi - przyznała rzeczniczka pograniczników. W poprzednich latach zatrzymano też Czecha i Litwina.

Za nielegalne przekroczenie granicy, czy wejście na pas przygraniczny zatrzymani cudzoziemcy dostali 500 zł mandatu. Szubstarska przyznała, że zdarza się, że ciekawscy turyści przez zieloną granicę przedzierają się tak daleko, że zatrzymują ich rosyjskie służby. Wtedy mają większe kłopoty. - Z informacji, które do nas docierają wiemy, że samo załatwianie formalności w związku z nielegalnym przekroczeniem granicy trwa w Rosji kilka dni. Jakie kary nakładają na nich Rosjanie nie wiemy - przyznała Szubstarska.

Liczącą nieco ponad 200 km granicę między Polską a Rosją w większości porasta las. Między krajami działają cztery drogowe przejścia graniczne w Gołdapi, Bezledach, Grzechotkach i Gronowie.

źródło: PAP

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (4)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ lulu
ponad rok temu ocena: 0%  4
to wywiad UE, a nie turyści
~ Świadek
ponad rok temu ocena: 0%  3
Granica to kiedyś istniała, między Polską a ZSRR. Trzy pasy wygrabionej ziemi z płotem pod napięciem. Przy każdym płocie stał żołnierz który sprawdzał czy karteczka się zgadza (ilość osób) i żaden szpieg nie wysiadł.
~ Zen
ponad rok temu ocena: 33%  2
jak to kto Szubstarska dyktowała bo Chudego wydalili
~ 4t3
ponad rok temu ocena: 33%  1
rety, kto to pisał
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.