› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY

Jerzy Wilk: Jesteśmy za współpracą ze wszystkimi, ale nie chcemy u nas „zielonych ludzików”

› bieżące ponad rok temu    27.09.2017
Witold Chrzanowski
komentarzy 3 ocen 1 / 100%
A A A
Jerzy Wilk: Jesteśmy za współpracą ze wszystkimi, ale nie chcemy u nas „zielonych ludzików”

Senator Jerzy Wcisła i poseł Jacek Protas, parlamentarzyści z opozycyjnej PO, ostro krytykują od dłuższego czasu (o czym już pisaliśmy) zawieszenie małego ruchu granicznego z obwodem kaliningradzkim. Ich zdaniem wstrzymanie bezwizowego ruchu oraz wstrzymanie - „ze względów politycznych” - jak podkreślili – Programu Współpracy Transgranicznej Polska-Rosja – jest bardzo szkodliwe dla Polski.

To kluczowy program dla przygranicznych powiatów. Mimo, że relacje na linii Warszawa-Moskwa nie należą do najlepszych, współpraca Warmii i Mazur oraz obwodu kaliningradzkiego przełamywała stereotypy i miała się naprawdę nieźle. Zawieszenie przez rząd PiS małego ruchu granicznego z obwodem kaliningradzkim trochę wyhamowało współpracę. Tym bardziej nie możemy pozwolić sobie na niewykorzystanie lub utratę funduszy z Programu Polska-Rosja, zwłaszcza że bardzo mocno promowane są w nim projekty służące kulturze i odnowie zabytków - informował już w marcu tego roku roku poseł Jacek Protas..

Argumentów opozycji, krytykującej zawieszenie małego ruchu granicznego, nie przyjmuje poseł Jerzy Wilk (PiS).

Dla Prawa i Sprawiedliwości najważniejsze jest bezpieczeństwo Polski i Polaków. O tym jak nieobliczalnym sąsiadem jest Rosja wiedzą dobrze w Gruzji i na Ukrainie. PiS jest za współpracą z wszystkimi, ale nie za cenę narażenia na nawet potencjalne niebezpieczeństwo obywateli naszego kraju. Nie chcemy u nas „zielonych ludzików” - stwierdza ostro elbląski parlamentarzysta.

Poseł Wilk nie uważa, by wstrzymanie małego ruchu granicznego odbiło się negatywnie na kondycji ekonomicznej Elbląga i regionu.

Ci, którzy chcą robić z naszym krajem uczciwe interesy mogą robić to nadal. Kto chce do nas przyjechać i kupować towary także może to robić bez przeszkód – wiedzą o tym wszyscy elblążanie, którzy na co dzień widzą Rosjan w naszych sieciówkach – mówi parlamentarzysta z Prawa i Sprawiedliwości.

Poseł Jerzy Wilk uważa też, że pozycja ekonomiczna regionu związana jest najbardziej z przekopem Mierzei Wiślanej, który da ogromne szanse rozwoju dla elbląskiego portu.

Rządy PO pokazały faktyczny stosunek tej formacji do przekopu. Przez osiem lat praktycznie nic w tej sferze nie zrobiono. To tyle jeśli chodzi o zabieganie PO o rozwój ekonomiczny naszego miasta i regionu – podsumowuje Jerzy Wilk.

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 8

  • 2
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 1
    WKURZONY
  • 5
    BRAK SŁÓW
Komentarze (3)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ Robert Koliński
ponad rok temu ocena: 60%  3
cd. (...) ...i mieszkańców korzystających do tej pory z bliskości granicy i udogodnień związanych z MRG. PiS na programowej rusofobii próbuje ugrać poparcie wyborcze, ale kończy się to jedynie konkretnymi stratami finansowymi - GUS szacuje, że nawet 1.5 mld zł w ciągu 5 lat - dla mieszkańców i przedsiębiorców w całym regionie przygranicznym. Panie Pośle Wilk, proszę nie mydlić oczu obywatelom - granice białoruska i ukraińska są otwarte na MRG w dalszym ciągu, stamtąd nie boi się Pan przyjścia "zielonych ludzików"?
~ Robert Koliński
ponad rok temu ocena: 60%  2
Pan Poseł Jerzy Wilk (PiS) zwyczajnie kłamie - w likwidacji Małego Ruchu Granicznego przez rząd PiS nie chodziło o żadne "zielone ludziki", co słusznie podkreślił radny Robert Turlej (PO), bo Rosjanie korzystając z tzw. wiz Schengen mogą poruszać się teraz po całym kraju, zamiast tylko po regionie przygranicznym, ale chodziło o uniemożliwienie polskim mieszkańcom regionu przygranicznego korzystania z bliskości granicy (spinanie budżetu przez min. Morawieckiego było głównym motywem) oraz o ich (PiSowską) haniebną rusofobię, w ramach której postanowili aktualnie rządzący "utrzeć nosa Putinowi". Putinowi nosa nie utarli, bo rząd rosyjski w odpowiedzi na sankcje i tę blokadę przeznaczył ogromne środki na rozwój własnego przemysłu np. meblarskiego czy mleczarskiego (tu traci konkretnie Elbląg i okolice, bo pod Kaliningradem powstały ogromne zakłady meblarskie produkujące dziś dla całej Rosji) oraz produkcję żywności, co skończyło się jedynie stratami dla polskich przedsiębiorców (...) cdn.
~ elblążanin
ponad rok temu ocena: 50%  1
pan panie Wilk jest faryzeuszem jeszcze niedawno wbrew stanowisku swojej partii skamlał pan o otwarcie granicy z kacapami.A teraz spuszcza z tonu??My polacy nie chcemy czerwonych ,zielonych ani oliwkowych ludzików,oraz mocno opalonych śniadych islamistów.Tu jest POLSKA!!!
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.