› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY

Jeden skok może kosztować zdrowie lub życie

› bieżące ponad rok temu    28.07.2014
Marcin Pszczółkowski
komentarzy 3 ocen 4 / 100%
A A A
Jeden skok może kosztować zdrowie lub życie

Elblążanie, masowo wyjeżdżający z miasta w poszukiwaniu wody, często trafiają do pobliskich miejscowości usytuowanych przy jeziorach. Nieznajomość akwenu, alkohol, brawura to często powód dla którego wracają z wypoczynku karetką pogotowia.

Nasze miasto nie ma już kąpieliska miejskiego. Również na rzece Elbląg nie powstało żadne strzeżone miejsce dostępu do wody. To powoduje, że wyjeżdżamy z miasta, w poszukiwaniu miejsc z dostępem do akwenów wodnych. Jednym z kierunków jest oczywiście Mierzeja Wiślana oraz miejscowości położone nad Zalewem Wiślanym. Ruch odbywa się także w kierunku Ostródy, gdzie znajduje się kilka jezior. Nieznajomość akwenów wodnych, alkohol, brawura często popycha młodych ludzi do skoków na tzw. „główkę”. Tymczasem może to skończyć się tragicznie.

- Pamiętam sytuację, że nad jednym z jezior w powiecie ostródzkim mężczyzna skoczył na główkę, a w tym miejscu jezioro było płytkie. Skończyło się reanimacją i przyjazdem karetki pogotowia – mówi nam jedna z mieszkanek Elbląga, wypoczywająca nad jeziorem.

W ten weekend policjanci mieli podobne zdarzenia. Policjanci oraz załoga karetki pogotowia pracowali na miejscu nieszczęśliwego wypadku nad jeziorem Sasek Wielki. 40-letni mężczyzna, nie upewniając się jaka jest głębokość wody, skoczył na główkę z pomostu gdzie było około 1,5 metra głębokości. Nieprzytomny z urazem kręgosłupa został przetransportowany do szpitala w Olsztynie.

Podobne zdarzenie miało miejsce w sobotę około godziny 17.40 w Ostródzie. Na jednej z plaż, z pomostu na „główkę” do wody skoczył 38-letni mieszkaniec Warszawy. Mężczyznę z j. Drwęckiego wyciągnęli znajomi wraz z ratownikami WOPR. Ratownicy przystąpili do resuscytacji. Po pewnym czasie przywrócono poszkodowanemu tętno. 38-latek został helikopterem przetransportowany do szpitala w Olsztynie. Wstępnie lekarze stwierdzili uraz kręgosłupa. W miejscu, w którym doszło do wypadku, obowiązywał zakaz skoków do wody.

Jeśli jesteśmy amatorami skoków do wody pamiętajmy – pod żadnym pozorem nie wolno skakać na główkę tam, gdzie jesteśmy po raz pierwszy i nie znamy terenu.

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (3)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ SeT
ponad rok temu ocena: 0%  3
Co, mam płakać nad durniami?
~ Mariusz Lewandowski
ponad rok temu ocena: 40%  2
Wystarczy zrobić kurs do Jeleniej Doliny ,,,,
~ R.M.
ponad rok temu ocena: 60%  1
Pytanie gdzie elbląskie rodziny mogą odpocząć nad wodą? Mam szczególnie na myśli rodziny o niskich dochodach. Może UM powinien sfinansować kursy autobusu do Kadyn czy do innych blisko położonych akwenów.
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.