Historia łączy pokolenia? Biblioteka Elbląska pokazała, że tak

 fot. Paweł Makowski

Paweł Makowski
napisz do mnie ‹
moje inne artykuły ‹

Jim Morrison powiedział kiedyś, że „każdy dzień jest podróżą przez historię”. Dziś, tj. 7 października w Bibliotece Elbląskiej przy ul. Świętego Ducha rozpoczęła się konferencja, poświęcona Żołnierzom Tułaczom, podczas której zebrani mogli wybrać się w swoistą historyczną podróż.

Honorowy patronat nad wydarzeniem objął Jerzy Wilk, prezydent Elbląga. Jego reprezentantem był wiceprezydent Elbląga Marek Pruszak. Wśród osób zaproszonych na konferencję byli m. in., przedstawiciele Związku Sybiraków w Elblągu, Związku Kombatantów Rzeczpospolitej Polskiej oraz dyrektorzy i uczniowie szkół ponadgimnazjalnych.

Dzisiejsze wydarzenie zorganizowane zostało w ramach obchodów Roku Żołnierzy Tułaczy. Kim byli żołnierze, których los rzucił w różne zakątki świata, gdzie trwały działania zbrojne podczas II wojny światowej, od Zachodu po Anglię, Włochy czy Syberię? Jak potoczyły się ich losy? Podczas panelu dyskusyjnego zgromadzeni mogli poznać odpowiedzi na te i inne pytania.

Czy mieszkańcy Elbląga wiedzą coś na temat Żołnierzy Tułaczy?

- Wiem, że takim żołnierzem był Józef... Czapski, jeśli dobrze pamiętam. Jakiś czas temu czytałam o nim w bibliotece... - powiedziała Marta, studentka.- On był chyba w oddziale generała Andersa - dodała po dłuższej chwili. - Wie pan, to jest część mojej historii, mojego życia. Mój dziadek walczył na froncie angielskim- odrzekła pani Maria, emerytka. -Kim byli Żołnierze Tułacze? Prawdę mówiąc nie wiem.- odpowiedziała pewna gimnazjalistka. Skonsultowała się ze stojącą obok koleżanką, ale i ona nie wiedziała.

Dzisiejsza konferencja to dla ludzi, których bliscy byli Żołnierzami Tułaczami, doskonała okazja do poznania ich losów, zaś dla tych, którzy nie wiedzieli nic na temat wspomnianych żołnierzy sposobność, by nadrobić braki
w wiedzy, którą raczej każdy posiadać powinien.