› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY

Gdzie wędkarz nie może... tam i tak łowić będzie

› bieżące ponad rok temu    14.10.2014
Paweł Makowski
komentarzy 3 ocen 9 / 100%
A A A
Gdzie wędkarz nie może... tam i tak łowić będzie fot. elblag.net

„Machaj wędą- ryby będą”- to powiedzonko, znane w środowisku wędkarzy, idealnie pasuje do tematu poniższego artykułu. Tylko jak machać, żeby coś złowić i do tego legalnie?

Zapytaliśmy jednego z wędkarzy przy Bulwarze Zygmunta Augusta czy każdy może łowić ryby: - Ten, kto zapłaci, może łowić- odpowiedział krótko, przyglądając się dłuższą chwilę złowionej rybie. Kiedy jednak uznał, że nie jest odpowiednio duża, wypuścił ją.

To prawda, że aby łowić ryby, należy opłacić odpowiednie składki, ale należy dodać, że samo uiszczenie opłaty nie jest jednoznaczne z udzieleniem pozwolenia na łowienie ryb, czy to na rzece Elbląg czy i na innych łowiskach. Są również i tacy, którzy uprawiają wędkarstwo „na dziko”, czyli bez wymaganych zezwoleń.

Zapytany o to, czy spotkał się z takimi ludźmi, nasz rozmówca milczał przez chwilę, po czym odrzekł: - Wie pan, w sumie to nie moja sprawa. Nie mieszam się w cudze sprawy, nie zaglądam ludziom po kieszeniach i nie legitymuję ich. Zdaje się, że od tego są odpowiednie służby.

I tym razem rozmawiający z nami wędkarz się nie mylił. W Elblągu służbami, uprawnionymi do kontroli wędkarzy i sprawdzania łowisk pod kątem nielegalnego odławiania ryb, jest Policja i Państwowa Straż Rybacka, której posterunek mieści się przy ul. Wojska Polskiego 1.

Kary za nielegalny połów ryb lub łowienie bez wymaganych dokumentów mogą odchudzić portfele winowajców nawet o 300 złotych. Przepisy, dotyczące tzw. amatorskiego połowu ryb określa Ustawa o rybactwie śródlądowym z dn. 18 kwietnia 1985 r., a zwłaszcza art. 7 i 8 rzeczonej ustawy.

Na koniec rozmowy zapytaliśmy, czy nasz rozmówca zwrócił uwagę na częstotliwość kontroli z wcześniej wymienionych instytucji: - Z tego, co mi wiadomo, kontrole odbywają się zwykle w oparciu o wcześniejsze informacje od, powiedzmy, życzliwych osób, którym coś nie odpowiada. Nie doszukałem się w tym jakiejś systematyczności. Częściej łowiska są kontrolowane w okresach ochronnych poszczególnych gatunków ryb.

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (3)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ spławik
ponad rok temu ocena: 33%  3
Karta wędkarska to jest pozwolenie na łowienie w każdej wodzie i trzeba ją mieć przy sobie na każdym łowisku. Rzeka Elbląg to jest woda szczególna i wykonując wędkowanie nie potrzebne są żadne zezwolenia, opłaty czy też inne ścisłości o których pisze wędkarz - oprócz karty wędkarskiej - właśnie.
~ Rybka
ponad rok temu ocena: 0%  2
nie mam zamiaru dorabiać złodziejskiego państwa.Podatki są bardzo duże a tu jeszcze kolejny haracz. Pocałujat w du.p.e wójta.
~ wedkarz
ponad rok temu ocena: 0%  1
Gwoli scislosci, jesli chodzi o rzeke elblag to na pewnym odcinku tj. od ujscia do Zalewu Wislanego do mostu nad obwodnica S7, jest to woda morska, gdzie zezwoloenie to 49zl i nie jest wymagana zadna karta wedkarska.
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.