Festyn rodzinny zorganizowany przez Szkołę Podstawową Nr 8. Zobacz galerię zdjęć

 fot. Bartłomiej Ryś/elblag.net

Bartłomiej Ryś
napisz do mnie ‹
moje inne artykuły ‹

To już tradycja. Festyn rodzinny przy Szkole Podstawowej Nr 8 od zawsze cieszył się powodzeniem. Jednak wczoraj (12 czerwca) frekwencja zaskoczyła nawet samych organizatorów. W sumie na szkolnym placu bawiło się prawie 300 osób.

- Zazwyczaj cała impreza odbywała się na naszej sali gimnastycznej z powodu nieciekawych warunków atmosferycznych – wyjaśnia nam jedna z organizatorek przedsięwzięcia. – Dziś, w pełni letnia aura pozwoliła nam wyjść na zewnątrz – dodaje.

Dla dzieci i ich rodziców przygotowano mnóstwo atrakcji. Najmłodsi mogli wsiąść do prawdziwego wozu strażackiego, przymierzyć strój płetwonurka lub zasiąść za sterami szybkiej łodzi motorowej. Wszystko to było przygotowane przez strażaków ze Straży Pożarnej w Elblągu. Każdy chętny mógł skorzystać również z malowania twarzy, co cieszyło się (z resztą, jak wszystko na festynie), bardzo dużym zainteresowaniem.

Jeżeli ktoś miał chęć sprawdzić się w łucznictwie i przy okazji wygrać słodkie nagrody, to mógł to zrobić pod okiem profesjonalnego instruktora. Kolejka chętnych sięgała bramki wejściowej na festyn. Nie zabrakło również szczudlarzy, stałych bywalców wszelakich imprez w mieście. I jak przystało na festyn, był również duży, pluszowy tygrys, który zabawiał najmłodszych. Pod sceną organizatorzy przygotowali liczne konkursy i zabawy. Dla rodziców (ale i też dla ich pociech) główną atrakcją był naprawdę sowity poczęstunek. Można było spróbować pysznych naleśników z przeróżnymi nadzieniami, kilka rodzajów ciast, zjeść prawdziwą grochówkę i kiełbaskę. Obok ustawiała się duża kolejka po watę cukrową. Do tego wszystkiego były serwowane napoje chłodzące.

Warto, po stokroć warto organizować takie festyny. To doskonała forma rozrywki dla całej rodziny, tym bardziej, że ten organizowany przez Szkołę Podstawową Nr 8 miał charakter otwarty, tak więc każdy kto tylko miał ochotę spędzić czas inaczej niż zwykle, mógł tu zajrzeć i dobrze się bawić. Nie pozostaje nic innego, jak tylko zaprosić wszystkich już za rok, na kolejny festyn. Bo, powtórzę to kolejny raz, warto.