Felieton. Burza po słowach Janowicza pokazuje prawdę o polskim sporcie

Zniszczony kort do tenisa fot. Marcin Pszczółkowski

Marcin Pszczółkowski
napisz do mnie ‹
moje inne artykuły ‹

To co powiedział na konferencji prasowej tenisista Jerzy Janowicz wzburzyło polityków ale wywołało zrozumienie u większości polskich obywateli. Bo Janowicz, może wprost i bezpośrednio, ale powiedział prawdę nie tylko o polskim sporcie ale również o życiu w naszym kraju.

Jerzy Janowicz oznajmił na konferencji prasowej, że "żyjemy w kraju bez jakichkolwiek perspektyw w sporcie, biznesie czy w życiu prywatnym". - Studenci uczą się tylko po to, aby móc wyjechać. Trenujemy gdzieś po szopach i to nie tylko w tenisie. Zbigniew Bródka musi ćwiczyć za granicą. Więc dlaczego macie wobec nas jakieś oczekiwania? - krzyczał wręcz na spotkaniu z dziennikarzami najlepszy polski tenisista.

Oburzyło to oczywiście polskich polityków, szczególnie z opcji rządzącej, jednak nie wzburzyło Polaków. Janowicz powiedział głośno to, o czym mówi się od wielu, wielu lat. Nasza młodzież nie ma gdzie uprawiać sportu. Obiekty sportowe, jeśli są, znajdują się w tragicznym stanie. Szczególnie dotyczy to dość niszowych już obecnie dyscyplin, które nie są tak popularne jak piłka nożna.

Tak dzieje się w całej Polsce. Spójrzmy jednak na Elbląg. Gdzie mieliby ćwiczyć, uprawiać sport następcy Zbigniewa Bródki? Owszem – mamy lodowisko kryte, jednak jest to obiekt rekreacyjny, nie nadający się specjalnie do uprawiania sportu. No może poza short truckiem czy pokazowymi meczami hokejowymi dla dzieci.

Tenis? Proszę bardzo. Miejsca, gdzie można by pograć za darmo niszczeją bezpowrotnie. Szkółki tenisa owszem, istnieją. Można nawet nauczyć się grać oraz pograć w bardzo dobrych warunkach. Jednak koszt godziny gry z instruktorem zaczyna się od 60 zł.

Orliki, tak dziś popularne, pojawiły się dopiero 2-3 lata temu. Przedtem poprzedni prezydent miasta, Henryk Słonina, nie widział potrzeby ich budowania. Obecnie młodzi elblążanie korzystają z nich chętnie, grając w piłkę nożną. Wykorzystują je także młodzi zawodnicy elbląskich klubów piłkarskich.

Mieliśmy także szansę na budowę kompleksu sportowego z prawdziwego zdarzenia, gdzie młodzież mogłaby uprawiać różne dyscypliny sportu, nie tylko piłkę nożną. Jednak obecne władze miasta podeszły do tej inwestycji w sposób mocno ekonomiczny. Budowa kompleksu sportowego jest droga. Tańszy i lepszy w odbiorze społecznym jest basen, i taki pewnie w końcu powstanie. Co z tego, że elbląska młodzież nadal nie będzie miała gdzie sportu uprawiać.

Nie ma się więc co oburzać na słowa Jerzego Janowicza. Powiedział po prostu prawdę.