› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY

Elblążanie uczcili pamięć ofiar II wojny światowej (+ zdjęcia)

› relacje ponad rok temu    1.09.2017
Marcin Mongiałło
komentarzy 2 ocen 1 / 100%
A A A
Elbląscy harcerze uczcili pamięć ofiar II wojny światowej,Elbląscy harcerze uczcili pamięć ofiar II wojny światowej, fot. Marcin Mongiałło

W rocznicę wybuchu II wojny światowej elblążanie uczicili pamięć jej ofiar, oddając hołd wszystkim poległym  wówczas Polakom. 

Wiceprezydent Janusz Nowak rozpoczął swoje przemówienie od słów, które wypowiedział 5 maja 1939 roku w Sejmie RP minister spraw zagranicznych Józef Beck:

Pokój jest rzeczą cenną i pożądaną. Nasza generacja, skrwawiona w wojnach, na pewno na pokój zasługuje. Ale pokój, jak prawie wszystkie sprawy tego świata ma swoją cenę, wysoką, ale wymierną. My w Polsce nie znamy pojęcia pokoju za wszelką cenę. Jest tylko jedna rzecz w życiu ludzi, narodów i państw, która jest bezcenną. Tą rzeczą jest honor

Dla nas mieszkańców Elbląga ważne jest, że w wyniku traktatów pokojowych kończących drugą wojnę światową, nasze miasto, stało się ponownie częścią Rzeczypospolitej, a wśród nowych mieszkańców pojawili się ludzie z różnych stron dawnej Polski, także z utraconych Kresów Wschodnich. Wspólnie budujemy tożsamość naszego Miasta, przechowując wspomnienia i pamięć o dramatycznych losach zarówno swych małych ojczyzn, jak i Ojczyzny pisanej z dużej litery.

 

Dziś wspominamy smutną rocznicę nie tylko naszej narodowej, ale światowej tragedii, kiedy ponad pokojowym współistnieniem i dialogiem przez kilka wojennych lat zapanowała zbrodnia, nienawiść, agresja i pogarda. Stajemy w powadze i zadumie nad naszymi wojennymi pomnikami, ku przestrodze i z nadzieją, że tak dramatyczne doświadczenia nie będą już udziałem dzisiejszych i kolejnych pokoleń. (...) Mimo ofiar Polska istnieje i dziś może być naszą wspólną dumą.

– zakończył swoje przemówienie wiceprezydent Elbląga. 

Przewodniczący Rady Miejskiej w Elblągu Marek Pruszak odniósł się do aktualnej sytuacji międzynarodowej, przypominając i upominając się o tych, którzy niejednokrotnie w wyniku działań wojennych stracili zdrowie, a dziś – o ile jeszcze żyją – bardzo często znajdują się w trudnym położeniu:

Polski rząd słusznie domaga się od Niemiec reparacji. Inne państwa otrzymały blisko 70 miliardów euro odszkodowań, a Polska, która poniosła największe straty, zaledwie 1,5 miliarda. Dlaczego byli więźniowie niemieckich obozów koncentracyjnych z innych państw otrzymują odszkodowania, a polscy więźniowie nie? Są wśród nas kombatanci, inwalidzi wojenni. Nikt nie zwróci im zdrowia, zmarnowanego dzieciństwa – wtedy, gdy wybuchła wojna mieli po kilka, kilkanaście lat. To oni w pierwszej kolejności powinni otrzymać należne zadośćuczynienie.

    dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

    Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 2

    • 0
      ZADOWOLONY
    • 0
      ZASKOCZONY
    • 0
      POINFORMOWANY
    • 0
      OBOJĘTNY
    • 0
      SMUTNY
    • 0
      WKURZONY
    • 2
      BRAK SŁÓW
    Komentarze (2)

    Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

    dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
    ~ Patryjota
    ponad rok temu ocena: 20%  2
    Ja się pytam czy był odczytany apel smoleński???
    ~ tatus505
    ponad rok temu ocena: 73%  1
    Westerplatte Kiedy zakwitły fioletowe wrzosy i przyszedł czas żegnać się z latem pierwszego września ruszyła na Polskę machina wojenna na polskie Westerplatte. A lato było piękne tego roku i wrzosy kwitły obficie nie myślał wtedy jeszcze nikt że wojna wybuchnie o świcie. Znów zapłonęła Polska ziemia i krew płynęła obficie za mały skrawek polskiej ziemi z honorem oddawali swe życie. I chociaż broni było mało to nie szli czwórkami do nieba choć krew się lała walczyli dzielnie bronili ojczyzny tak trzeba. Nierówna walka trwała wciąż choć kraj już się cały dopalał a dzielna załoga walczyła wytrwale choć cień wolności się oddalał. Walczyli zaciekle siedem dni byli przykładem męstwa waleczności lecz kiedy zabrakło w końcu broni poddali się w ostateczności. A wrzosy fioletowe nadal kwitną tak jak to niegdyś było latem i kiedy zabiją wojskowe werble powrócą na polską ziemię żołnierze z Westerplatte. Henryk Siwakowski
    Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
    Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.