› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY
A1 _ MAZURY DUZY

Elbląskie schronisko będzie przeniesione? Sprawa trafiła do sądu

› bieżące ponad rok temu    16.06.2013
Joanna Siudak
komentarzy 21 ocen 13 / 85%
A A A
Elbląskie schronisko będzie przeniesione? Sprawa trafiła do sądu fot. Konrad Kosacz

Przed Sądem Rejonowym w Elblągu trwa sprawa dotycząca zakłócania ciszy mieszkańców sąsiadujących ze schroniskiem dla zwierząt. Badania pomiaru hałasu w schronisku wykazały, że przekracza on dopuszczalne normy. Jeden z mieszkańców złożył pozew przeciwko Gminie Elbląg. Elblążanin domaga się zainstalowania ekranu akustycznego bądź miesięcznego odszkodowania w wysokości 3 tysięcy złotych.

Czy mieszkańcy mają prawo domagać się odszkodowań z tytułu naruszania ich spokoju?  Należy zauważyć, że schronisko dla Bezdomnych Zwierząt powstało prędzej niż zaczęto budować domki jednorodzinne w jego pobliżu. 

Kto ma rację? Mieszkańcy czy właściciele schroniska

220 psów i 114 kotów – tyle zwierząt przebywa obecnie w Schronisku dla Bezdomnych zwierząt w Elblągu. Liczba zwierząt w placówce od wielu lat stale wzrasta. Hałas, który spowodowany jest szczekaniem psów również potęguje się, nigdy jednak nie można było stwierdzić, że obszar w obrębie schroniska jest spokojnym miejscem. Mieszkańcy wprowadzający się w okolice schroniska byli świadomi hałasu.

Właścicielem schroniska w Elblągu jest Urząd Miasta, zaczerpnęliśmy informacji w sprawie pozwu jednego z mieszkańców sąsiadujących ze schroniskiem. Informacji udzielili nam radcy prawni:

 - Aktualnie przed Sądem Rejonowym w Elblągu toczy się sprawa z powództwa jednego z mieszkańców, przeciwko Gminie Elbląg. Powód domaga się zakazania Gminie naruszenia własności nieruchomości położonej w Elblągu przy ul. Okrężnej, wskutek immisji ponadnormatywnego hałasu spowodowanego użytkowaniem przez Miasto Elbląg sąsiedniej nieruchomości, na której funkcjonuje schronisko dla zwierząt w Elblągu przy ul. Królewieckiej 233. Nakazuje się Gminie Miasto Elbląg zamontowanie w terminie 3 miesięcy od uprawomocnienia się wyroku ekranu akustycznego typu izolacyjno-absorpcyjnego w wysokości nie mniejszej niż 2,5 metra na granicy lub w sąsiedztwie granicy schroniska dla zwierząt od strony granicy z nieruchomością powoda w celu zmniejszenia poziomu hałasu emitowanego ze schroniska oraz zasądzenia kwoty 3000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Na obecnym etapie sprawy Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego na okoliczność ustalenia:

- poziomu natężenia hałasu emitowanego ze schroniska oddziałującego na nieruchomość powoda, na podstawie przeprowadzonych badań z uwzględnieniem społeczno - gospodarczego przeznaczenia nieruchomości pozwanej i stosunków miejscowych oraz

- najkorzystniejszego sposobu ochrony akustycznej na wypadek ujawnienia występowania immisji hałasu ponad przeciętną miarę.

Wybudowanie nowego schroniska kosztowałoby 10 milionów złotych.

W dniu, kiedy dokonywany był pomiar hałasu na terenie schroniska, pracownicy jednostki zauważyli, że ktoś celowo mógł niepokoić psy – w celu zwiększenia wyniku pomiaru. Jak mówi kierowniczka schroniska, Agnieszka Wierzbicka:

- Mieszkańcy niekiedy celowo rozwścieczają zwierzęta. Jeden z sąsiadów, codziennie przejeżdżając koło schroniska długo trąbi, żeby zaniepokoić psy. W okresie dokonywania pomiarów, pracownicy informowali mnie, że psy prawdopodobnie są rozdrażniane. Robiliśmy obchody, jednak niczego nie zauważyliśmy. Zwykle nocne hałasy spowodowane są tym, że np. pod schronisko podchodzi zwierzyna leśna: dziki czy sarny. Tamtym razem nic takiego nie zaobserwowaliśmy.

Urząd Miasta wycenił budowę nowego schroniska na 10 milionów złotych. Takich pieniędzy nie ma w budżecie.

- Dziwi nas tak duża kwota, według naszych obliczeń wystarczyłoby około 4 mln złotych i sukcesywne pogłębianie inwestycji – dodaje Agnieszka Wierzbicka.

Kto dał pozwolenie na budowę domków w pobliżu schroniska?

W celu ustalenia tego czy w planie budowy osiedli sąsiadujących ze schroniskiem była ustalona strefa ochronna – skonsultowaliśmy się dyrektorem Departamentu Architektury i Urbanistyki w Elblągu, Katarzyną Wiśniewską.

 - Przeznaczenie terenu przy ulicy Królewieckiej, gdzie mieści się elbląskie schronisko określone było już w planie ogólnym uchwalonym w 1988 roku. Ustalenia szczegółowe dla przedmiotowych terenów to tereny upraw rolniczych z dopuszczeniem zabudowy jednorodzinnej, a także schronisko dla zwierząt do adaptacji. W planie nie była ustalona strefa ochronna, jeśli chodzi o odległość domków jednorodzinnych względem schroniska. Ustawa o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym z 2003 roku uchyliła plan ogólny i określanie warunków zabudowy i zagospodarowania terenu następuje na podstawie decyzji administracyjnych. Decyzje te respektują istniejące zagospodarowanie. Pierwsze pozwolenia na budowę domków jednorodzinnych są z 2000 roku, kiedy obowiązywał plan ogólny. Aktualnie opracowujemy nowy plan zagospodarowania przestrzennego rejonu ulicy Królewieckiej, między ulicami Marymoncką, Fromborską a osiedlem Dąbrowa. Do 19 czerwca przyjmujemy uwagi mieszkańców – komentuje Katarzyna Wiśniewska.

W Elblągu nie ma terenu, na którym mogłoby powstać nowe schronisko. Były prezydent nie zgodził się na stworzenie schroniska Elbląg i Gmina Elbląg – na obrzeżach miasta. Czy mieszkańcy terenów w obrębie schroniska dojdą do porozumienia z władzami miasta? Sprawie będziemy się przyglądać.

Powiązane

    dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

    Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

    • 0
      ZADOWOLONY
    • 0
      ZASKOCZONY
    • 0
      POINFORMOWANY
    • 0
      OBOJĘTNY
    • 0
      SMUTNY
    • 0
      WKURZONY
    • 0
      BRAK SŁÓW
    Komentarze (21)

    Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

    dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
    ~ ~wzburzona~~
    ponad rok temu ocena: 50%  21
    mam nadzieję, że sąd nie podzieli zdania tego/tej niezadowolonej osoby. Chyba jak się ktoś tam budował, to wiedział co to za miejsce. Te zwierzaki nie są niczemu winne, nie dość, że znajdują się tam nie z własnej woli, bo jakiś burak jeden z drugim pozbył się go, to jeszcze jakaś gnida chce się ich nawet stamtąd pozbyć. Liczę na sprawiedliwość, a ta gnida niech się pakuje i zmieni miejsce zamieszkania, proponuje blisko Dębicy, tam jest cisza !!!!!!!!
    ~ Jodyna
    ponad rok temu ocena: 33%  20
    Zróbmy piekło temu gnojkowi - wrogowi schroniska !!! Niech się wyprowadzi albo uszy na woskowinę !
    ~ Rozmaryn
    ponad rok temu ocena: 33%  19
    zgadzam się z "realistą" - widziały gały, gdzie budowały. Co za burak z tego miłośnika ciszy!!!
    ~ Flava
    ponad rok temu ocena: 0%  18
    Napiszcie kiedy będzie kolejna rozprawa w sądzie. Z miła chęcią gościa po gębie bym strzaskała. Wiedział doskonale, że buduje sie przy schronisku, że zwierzęta hałasują, więc powinien teraz mieć pretensje tylko i wyłącznie do siebie samego. A może Panu potrzebne pieniążki na wakacje to stwierdził ze je od miasta sobie wyciągnie. Brak mi słów na takie mendy społeczne! Nie podoba sie, to wynocha! A ludzie i tak dowiedzą sie kto to taki i żyć mu nie dadzą.
    ~ Efor
    ponad rok temu ocena: 60%  17
    Jeśli z powodu błędnej decyzji urzędnika zamkną schronisko, to będzie niezły skandal. Jednak takim samym skandalem będzie decyzja o likwidacji/przeniesieniu schroniska, które istniało tutaj wcześniej, niż wybudował dom pozywający (który doskonale wiedział, gdzie się osiedla). Idąc tym tropem proponuję wybudować dom niedaleko jakiejś fabryki, po czym domagać się jej zamknięcia. A zresztą, co tam - zaszalejmy - kupmy dom na Śląsku zarysowany od tąpnięć w okolicach kopalni i załóżmy sprawę o jej zamknięcie. Tam by pewnie skończyło się na podpaleniu domu przez zdenerwowanych groźbą zamknięcia miejsca pracy ludzi.
    ~ Pani obrażona
    ponad rok temu ocena: 78%  16
    Wiedzieli gdzie się budują wiec powinni brać pod uwagę wszystkie czynniki. Ekrany też sami sobie niech kupią i ustawią . Ja mieszkam koło szpitala więc szpital pozwę bo karetki hałasują w dzień, wieczorem a nawet nie raz w nocy . Czy to nie jest chore?
    ~ Hess
    ponad rok temu ocena: 75%  15
    Pewnikiem jakiś prawnikowaty cwaniaczek, menda jedna, wie doskonale, że miasto nie ma gdzie schroniska przenieść więc załatwi sobie ekraniki, po zamontowaniu ekranów i tak pewnie jakimś cwanym sposobem doprowadzi do odszkodowania i będzie menda miał cisze i stałe miesięczne przychody o ziemi za "psie" pieniądze kupionej nie wspomnę. Czemu nie napiszą co to za menda?, imię, inicjały, ludzie sami go znajdą ]:->
    ~ qaz
    ponad rok temu ocena: 60%  14
    obie strony mają swoje racje. ja mam ogródek na okrężnej i nawet sobie nie zdajecie sprawy jakie te zwierzaczki są głośne, a jak jedzie erka to śpiewają niesamowicie. w nocy jest pewnie jeszcze gorzej jak się szumy dnia wyciszają. najlepiej niech postawią te ekrany i będzie z głowy :) i żadnych "odszkodowań" chyba ludzie wiedzą gdzie się budują
    ~ Realista
    ponad rok temu ocena: 71%  13
    Widziały gały gdzie budowały.Równie dobrze można oskarżyć właścicieli domków o celową próbę wyłudzenia pieniędzy z budżetu miasta.
    ~ A propos
    ponad rok temu ocena: 78%  12
    Poproszę o nazwisko i adres tej kanalii co chce nam schronisko niepokoić. Kupił za friko bo przy schronisku a teraz mu pieski przeszkadzają, pogońmy gada niech on się wyprowadzi !!!
    ~ myszka1217
    ponad rok temu ocena: 67%  11
    Ludziom to wszystko przeszkadza, to niech oni się przeniosą. Schronisko jet położone w odpowiednim miejscu. Jak im sie nie pododba to niech się wyprowadzą i tyle co są winne zwierzęta,które ludzie sami porzucają.Jakby nie wiezieli że pies szczeka i to jest normalne, to niech oni przestaną mówić. Banda kre......!!!
    ~ bozi
    ponad rok temu ocena: 50%  10
    Ludzie są prymitywni, wszystko im przeszkadza już... Szkoda słów...
    ~ Kasia
    ponad rok temu ocena: 71%  9
    Brak słów po prostu, ludziom już kompletnie siadło na głowę, najpierw sami kupują domy w okolicy schroniska a teraz narzekają, mogli się wcześniej zastanowić chyba nikt im na siłę tych domów nie budował bądź nie kazał kupować. Niech sobie wsadzą zatyczki do uszu, albo na bezludną wyspę się wyniosą.
    ~ RENI
    ponad rok temu ocena: 60%  8
    Popieram przedmówców przeszkadza im hałas ale nalezy zauważyć że pies szczeka a człowiek mowi,to niech taki gamoń jeden z drugim też przestanie gadać ,albo niech wyp......na bezludna wyspę.Pieski były pierwsze a tak wogóle nie drażnijcie zwierzat to i one będą spokojne.
    ~ stef_qw
    ponad rok temu ocena: 75%  7
    Psy są dość głośne i trudno żeby nagle były ciche. Ci co pobudowali tam domy mogli kupić działki koło wysypiska. Cicho tam jak a w trumnie. Ale zaraz pewnie by im śmierdziało i trzeba by przenosić wysypisko.
    ~ Ax
    ponad rok temu ocena: 71%  6
    Popie..... ludzie! Jak tak można. Niech się wyprowadzą jak im coś nie pasuje. Mogę z nimi osobiście porozmawiać i myślę, że wiele chętnych do rozmowy z nimi będzie.
    ~ Przebudzator
    ponad rok temu ocena: 73%  5
    Byłem świadkiem jak jeden z owych sąsiadów trąbi jadąc tuż obok schroniska.... Ci ludzie to zwykłe świnie które chcą się dorobić na krzywdzie innych, chcą żeby im czynsze poobniżali psia mać !
    ~ Dzik
    ponad rok temu ocena: 33%  4
    Trzeba być niezłą świnią, żeby klaksonem specjalnie denerwować zwierzęta. A i to jest obraza dla świni.
    ~ niki.nn
    ponad rok temu ocena: 89%  3
    zwierzęta były pierwsze !!!! widział gdzie kupuje!!!
    ~ alek
    ponad rok temu ocena: 89%  2
    Trzeba nie mieć serca żeby czepiać się i tak skrzywdzonych przez los zwierząt.
    ~ NoName
    ponad rok temu ocena: 95%  1
    Kupując mieszkanie na starówce czy dom koło schroniska, zdawali sobie sprawę z tego że okolica jest hałaśliwa. Zamiast teraz zgrywać szlachtę, niech wypie*dalają jak im coś nie odpowiada. Mam większy szacunek do tych zwierząt w schronisku, niż do tych wrednych ludzi którym przeszkadza schronisko.
    Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
    Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.