Elbląg się wyludnia! W 2050 zostanie tutaj 88 tys. mieszkańców

zdjęcie poglądowe, stanowi ilustrację do poniższego tekstu fot. Konrad Kosacz / archiwum elblag.net

Bartłomiej Ryś
napisz do mnie ‹
moje inne artykuły ‹

Według specjalistów z serwisu BiqData, przyszłość polskich miast to starość i wyludnienie. W 2050 roku w powiecie Elbląg liczba mieszkańców spadnie o 27,5% względem 2014 roku, a w powiecie elbląskim – o 8,5%. Będziemy uciekać przede wszystkich na przedmieścia dużych aglomeracji.

Wielokrotnie w naszych publikacjach podkreślamy, że, subiektywnie rzecz biorąc, liczba mieszkańców Elbląga drastycznie spadła na przestrzeni ostatnich lat. Na naszych łamach wspominaliśmy swego czasu o tym, że młodzi ludzie wyjeżdżają z Elbląga i, co warte podkreślenia, nie jako studenci, ale już jako licealiści. Uciekamy nie tylko z Elbląga, ale przede wszystkim z województwa warmińsko-mazurskiego, które „króluje” w statystykach – głównie tych mówiących o liczbie osób bezrobotnych.

Dziś podróże to już nie problem. Cały kraj (ale i również cała zachodnia Europa) stoi przed nami otworem. Koszty nie są duże – wystarczy znać język, zdobyć wykształcenie i można szukać lepszej przyszłości. Nie tylko poza granicami Elbląga, ale i również poza granicami kraju.

Nie powinni więc dziwić przygotowana mapa interaktywna przez specjalistów z serwisu BiqData. Według niej powiat Elbląg w 2014 roku liczył nieco ponad 122 tys. mieszkańców. W 2040 roku liczba ta spadnie poniżej 100 tys, aby w końcu zatrzymać się na poziomie 88 tys. w 2050 roku. Nieco lepiej prezentuje się powiat elbląski – tam liczba mieszkańców spadnie o 8,5% (z 58 tys. w 2014 do 53 tys. w 2050). Spadki są notowane również w powiatach: malborskim, braniewskim oraz nowodworskim. Co ciekawe, powiat Olsztyn również będzie miał mniej mieszkańców – o 14,4%.

Według serwisu, w 2020 roku blisko jedną czwartą mieszkańców Polski będą stanowiły osoby powyżej 65 roku życia. W 2050 – aż 40%.

Dokąd będą uciekać elblążanie? Można przewidywać, że na przedmieścia Trójmiasta. Powiat gdański zwiększy swoją liczebność aż o ponad 57% (z 107 tys. do 168 tys.). Sam powiat Gdańsk to też spadek, o 9,2% (z 461 tys. do 418 tys.). Mamy dość życia w dużych miastach – wolimy mieszkać na ich obrzeżach, a do pracy dojeżdżać samochodem.

Liczba mieszkańców nie spadnie wyłącznie w Warszawie (wzrost o 1,9%) i Rzeszowie (wzrost o 1%).

Źródło: http://biqdata.pl/jaka-przyszlosc-czeka-polskie-miasta-i-regiony-6-prognoz-demograficznych