fot. Marcin Pszczółkowski
Źródła odnawialne energii to szansa dla Elbląga. Tak uważają działacze Ruchu Palikota, którzy podczas konferencji na osiedlu Zatorze przekonywali, że nasze miasto może stać się liderem, jeśli chodzi o pozyskiwanie energii naturalnej. W tym upatrują także szans na tworzenie nowych miejsc pracy.
Źródła energii odnawialnych to wielka szansa dla Elbląga – przekonywali na osiedlu Zatorze liderzy Ruchu Palikota – Ewa Białkowska oraz Andrzej Rozenek. Według działaczy tej partii może powstać dzięki temu 400 tys. nowych miejsc pracy w Polsce, w tym również w Elblągu.
- Elbląg powinien postawić na źródła odnawialne – przekonywała Ewa Białkowska. – Mamy wszystkie potrzebne czynniki – przestrzeń, wodę i powietrze.
- Na zachodzie, w Niemczech jest kilka tysięcy biogazowni, u nas raptem 19 – dodał Andrzej Rozenek. – Elbląg może stać się potentatem w dziedzinie wytwarzania odnawialnych źródeł energii.
Rozenek poinformował, że w tej sprawie Ruch Palikota złożył w Sejmie odpowiednie poprawki do ustaw, aby ta dziedzina gospodarki rozwijała się w Polsce znacznie szybciej.
Krzysztof Sierżantowicz z Ruchu Palikota zapowiedział, że jego ugrupowanie chce w Radzie Miasta walczyć na rzecz poprawy sytuacji osiedla Zatorze.
- Ta dzielnica była zapomniana przez wszystkie kolejne ekipy rządzące miastem. Zatorze potrzebuje wiaduktu łączącego z miastem. Czas też wyburzyć baraki socjalne, a ich mieszkańcom zapewnić godziwe warunki do życia – przekonywał Sierżantowicz. – Obiecuję, że tym zajmiemy się w Radzie Miasta.
Ewa Białkowska, kandydatka na prezydenta miasta dodała, że Elbląg ma wszystkie potrzebne atuty, aby stawiając na rozwój ekologii zapewniać nowe miejsca pracy.
- To szansa na nowe inwestycje w naszym mieście – dodała Białkowska.