› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY

Elbląg – czy w naszym mieście doszło do inwazji azjatyckich biedronek?

› bieżące ponad rok temu    15.10.2017
Witold Chrzanowski
komentarzy 5 ocen 1 / 100%
A A A
Elbląg – czy w naszym mieście doszło do inwazji azjatyckich  biedronek? fot. internet

Nie, nie chodzi tu o rozwijającą się sieć handlową, ani nawet o jej logo – sympatycznego owada. Nasi Czytelnicy alarmują, że mieście doszło do inwazji azjatyckich biedronek. Te stworzenia od kilku lat okresowo stają się plagą dla sporej części mieszkańców naszego kraju. Są też groźne dla dzieci.

Owady zjadają naszą rodzimą biedronkę siedmiokropkę a ich wydzielina może być niebezpieczna dla dzieci i alergików.

Biedronki zwane arlekinowymi, sprowadzone do Europy jeszcze w latach 20. XX wieku, by zjadały mszyce, mają najróżniejsze kolory. Różnią się od naszej rodzimej biedronki nie tylko wielkością i liczbą kropek ale również ubarwieniem. Za głową mają znak w kształcie litery M lub W Spotyka się nawet osobniki czarne w czerwone kropki.

Są obrzydliwe – wzdryga się pani Krystyna, właścicielka jednego z mieszkań na elbląskiej Zawadzie.

Kobieta informuje, że azjatyckie biedronki pojawiły się kilka dni temu na jej balkonie. Podobnie było i w zeszłym roku.

Naukowcy tłumaczą, że biedronki arlekinowe wspaniale czują się na terenach zurbanizowanych, a nasze bloki przypominają im rodzime... góry. Nie roztkliwiajmy się jednak nad obcymi owadami. Gdy opanują już one nasze balkony, próbują dostać się do wnętrza mieszkania, by w nim przezimować. To nie przesada - w zamkniętych pomieszczeniach mogą stworzyć nawet kilkutysięczne kolonie. Dzieje się tak dzięki zapachowi, którym się „przywołują”.

Niechciany lokator jest agresywny.

Biedronka azjatycka może ukąsić człowieka, pozostawia wówczas mały ślad po ugryzieniu. Wywołuje też uczulenia u wrażliwych osób. Przyjmuje się, że około 10 proc. osób jest uczulonych na jej alergeny Hara 1 i Hara 2, które w znacznych ilościach znajdują się na powierzchni ciała i we krwi. Wydzieliny biedronek po zaschnięciu i rozdrobnieniu są też wdychane przez ludzi. Typowe objawy uczulenia na alergeny biedronki azjatyckiej obejmują alergiczne zapalenie spojówek, astmę, pokrzywkę i obrzęk ciała. Należy więc zachować ostrożność i nie dotykać tych biedronek gołą ręką, a następnie oczu i warg – mówi prof. dr hab. Stanisław Ignatowicz z Katedry Entomologii Stosowanej Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.

Groźne owady należy więc bezwzględnie zwalczać, a martwe starannie usuwać.

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 4

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 3
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 1
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (5)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ Wlodek43
ponad rok temu ocena: 0%  5
10% społeczeństwa jest wrażliwsza na ugryzienia biedronek. Z tych dziesięciu procent zainfekowanych jest mniej niż jeden promil. To jakie to niebezpieczeństwo, zważywszy że one polują i zjadają mszyce (I nie tylko). A czy wiecie państwo że mszyce często robią więcej złego człowiekowi niż nie jeden inny owad.?! Ich wbicie kłujki jest bolesne i na prawdę bardziej paskudne niż biedronki. I nie chodzi mi tu o meszki które są często mylone z mszycami. Każdy przeciętny człowiek myśli, że mszyce kłują tylko liście roślin, a to nie cała prawda. W każdym razie, mnie biedronki i mszyce nie przeszkadzają, mszyce nie - bo nie jestem rolnikiem, biedronki nie, bo ich niedotykam. Oczywišcie... Wypadki się zdarzają. Ot co.
~ Owadożerny
ponad rok temu ocena: 0%  4
Moje muchołówki je pożerają!
~ Anty
ponad rok temu ocena: 33%  3
Oj na pewno, ale niestety nie są to tylko azjatyckie biedronki...
~ Gosc
ponad rok temu ocena: 33%  2
Tylko portugalskie.
~ Realista
ponad rok temu ocena: 50%  1
Mimo wszystko chodzi o popularna siec. Bo 16 to stanowczo za duzo.
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.