› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY

Edward Pukin: Co dał nasz elbląski Majdan?

› bieżące ponad rok temu    3.04.2014
Redakcja elblag.net
komentarzy 11 ocen 27 / 22%
A A A
Edward Pukin: Co dał nasz elbląski Majdan? fot. elblag.net

To zwycięskie elbląskie referendum - przegrane później w przedterminowych wyborach, stało się symbolem marazmu elblążan, którzy swój historyczny zryw nie zamienili na wizję przyszłości, gdyż ponownie oddali władzę tym samym radnym (w większości), którzy ich wcześniej tak bardzo zawiedli - pisze Edward Pukin.

Kim jestem? - Zastanawiam się pisząc kolejną książkę, ale moje myśli zamiast koncentrować się nad wątkami tej nowej powieści o elbląskiej teraźniejszości, uciekają wstecz, gdzieś w nieodległą przeszłość. Na tę wątpliwość, która od czasu do czasu nieznośnie uwiera i odwraca nieco uwagę od spraw twórczych, sam sobie odpowiadam: to pewnie skutek przegranej bitwy o Elbląg, o miasto, które jest mi tak bliskie, o którym piszę również w moich książkach.

Tak przynajmniej oceniam miniony rok, tzn. czas upływający od ubiegłorocznego referendum – swoistego elbląskiego "majdanu", będącego wyrazem sprzeciwu dla samowoli i rozpasania władzy, która zapomniała, komu służy i jaka jest jej powinność. Czas, który bezpowrotnie uciekł i nie przyniósł tak bardzo oczekiwanych zmian.

To zwycięskie elbląskie referendum - przegrane później w przedterminowych wyborach, stało się symbolem marazmu elblążan, którzy swój historyczny zryw nie zamienili na wizję przyszłości, gdyż ponownie oddali władzę tym samym radnym (w większości), którzy ich wcześniej tak bardzo zawiedli. Znamiennym dla elbląskiego referendum było to, że ubiegłoroczne tsunami referendalne rozlewające się po różnych zakątkach kraju, zniosło z urzędów tylko prezydentów i burmistrzów.

Natomiast elbląskie referendum odwołało jednocześnie oba organy władzy samorządowej: prezydenta i radnych miejskich. Nie był to, więc przypadek, w którym - za decyzje samorządu - karę odwołania poniósł tylko prezydent miasta. Dlaczego w ślad za tym, mieszkańcy Elbląga nie dopilnowali później, by – poza wyborem nowego prezydenta, nastąpiły również fundamentalne zmiany w samorządzie miasta? Faktem niepodważalnym, było zaangażowanie oraz wyrazisty udział elblążan w przygotowaniach do referendum i w głosowaniu, a którzy w ten sposób egzemplifikowali społeczne niezadowolenie ze sprawowania władzy w mieście.

Dlaczego zatem, ci sami wyborcy, którzy tak zdecydowanie manifestowali swoje niezadowolenie referendalne, nie dokonali swoistej wymiany w składzie nowej Rady Miasta, pozostawiając ją prawie „starą”? Dlaczego zawierzyli ponownie tym samym ludziom, którym wcześniej zarzucali niekompetencję, często wyrażaną w komentarzach określeniem "radny bezradny? Dlaczego tak się stało i czy - "Polak (czytaj: Elblążanin) mądry po szkodzie"? W moim przekonaniu, to nie tylko brak rozpoznania wśród kilkuset kandydatów na radnych, ale przede wszystkim trwałe przywiązanie się do zasady, że tylko w dużych formacjach (PO, PiS, SLD) jest potencjał ludzki. A te wystawiły na swoich listach w większości tych samych kandydatów. Czyżby elblążanie dali się znowu omamić i zadowoliło ich tylko samo pozytywne referendum, jako metoda - choć kosztowna - pogrożenia palcem na przyszłość, czy też utrwaliła się ułomność i niechęć do poszukiwania nowych rozwiązań. Jeżeli to drugie, to znaczyłoby, że poza chwilową złością i gniewem, elblążanie niezbyt chętnie angażują się w zasady demokratycznego życia miasta, stąd też nie analizują programów wyborczych komitetów oraz poszczególnych kandydatów i, że poddali się dominacji tych „dużych”.

A przecież w programach małych komitetów np. Wolny Elbląg, Elbląski Komitet Obywatelski, Naszą Partią Jest Elbląg, pojawiły się bardzo ciekawe i sensowne pomysły na Elbląg, a także te, wskazujące na "ludzkie" i obywatelskie współrządzenie, na zmniejszenie kosztów utrzymania miasta i na jego rozwój, na pomoc najsłabszym i na niezbędne zmiany pokoleniowe. Czego zatem zabrakło, aby rok temu można było wygrać swoistą bitwę o Elbląg? Moim zdaniem brakło również tego, czego brakuje w całym kraju – jedności działania wszystkich "kanapowych" formacji w wyborach parlamentarnych, i „małych” komitetów wyborczych w wyborach samorządowych, co w jednym i w drugim przypadku powoduje rozdrobnienie szans wyborczych.

Taka szansa na współdziałanie wszystkich sił w Elblągu się pojawiła, ale została szybko zniweczona, już zaraz po referendum. Zaściankowe interesy oraz fobie niektórych „działaczy” i polityków, przebiły cel nadrzędny, którym było i jest nasze miasto, jako dobro wspólne. Euforia organizatorów referendum - szczególnie po jego wygraniu – i przeświadczenie o samodzielnym zwycięstwie w wyborach przedterminowych, przesłoniło również to, co miało mieć znaczenie najistotniejsze – wspólne postrzeganie spraw mieszkańców i sprawiedliwy oraz zrównoważony rozwój Elbląga.

„Naprawimy to miasto i za rok oddamy je młodym” - to hasło płynące z niewielkich plakatów jednego z komitetów wyborczych, nie mogło się przebić do świadomości elblążan, gdyż zostało rok temu przykryte wielkimi bilbordami i kosztowną kampanią wyborczą największych formacji partyjnych, wspieraną przez rzesze polityków z pierwszych stron gazet… najmniej zainteresowanych stanem i przyszłością Elbląga. Dlatego tym bardziej śmiem twierdzić, że właśnie to hasło, realizowane przez samych elblążan, powinno być w dalszym ciągu uwspółcześnionym kierunkiem wiodącym mieszkańców Elbląga do awansu i do rozkwitu naszej małej Ojczyzny.

Edward Pukin

 

 

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 1

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 1
    BRAK SŁÓW
Komentarze (11)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ Karabasz
ponad rok temu ocena: 50%  11
Mariuszu Lewandowski. Czy w najbliższych wyborach bedziesz głosował na obecnego Prezydenta Elbląg i na radnych z PiS?
~ Mariusz Lewandowski
ponad rok temu ocena: 0%  10
Kol;ego dam ci jeden przykład z praktyki - za Nowaczyka przez dwa lata mówiono że Urząd nie bedzie szukał instytucji poręczeniowej dla dotacji dla osób bez majątku. Zapytany o to samo Hajdukowski zlecił to zadanie Babrajowi - w jednym zdaniu i natyczmiast. Nie mów mi więć że nikt tu nic nie robi bo to kłamstwo. Ja bardziej liczę na samych elblązan niż na inwestorów z teczki bo to miasto powinno się samo wyrzywić wyremontowac i wybudować. To nie Trąbki Wielkie tu jest 100 000 ludzi i można ich nauczyć kazdego zawodu jak się chce i umie a jak dasz im szansę to sami zarobią i Elbląg długi pospłaca. Myśl sprawdzaj pytaj działaj a nie narzekaj....
~ Karabasz
ponad rok temu ocena: 67%  9
Mariusz nie bądź śmieszny, bezrobocie się zmniejszy jak kolejne 2 tyś. absolwentów wyjedzie na zmywaki do Anglii. Żeby zmniejszyło się bezrobocie potrzebne są perspektywy, żeby były perspektywy muszą pojawić się inwestorzy, żeby pojawili się inwestorzy trzeba o nich zabiegać. Pan Wilk przez te kilka miesięcy nie uczynił dosłownie NIC, aby tą sytuację zmienić, nie rusza tyłka z fotela prezydenckiego, no może poza przecięciem kolejnej wstęgi, albo odwiedzania elbląskich przedsiębiorców. Mogło się coś zmienić, gdy Nowaczyk zaczął swoje "podróże', które uznaliście za prywatne wycieczki na koszt podatników, obecny prezydent tą samą kasę przeznacza na nie na wycieczki tylko na własną kampanię wyborczą i dokładanie do zadłuzonegp na 40 mln. ZBKu - to na pewno zmniejszy bezrobocie, ale u swojaków, którzy mają sie dobrze, nie to co mieszkańcy! Nie znam ani jednej aktywności Pana Olszewskiego, która by przyniosła korzyści temu miastu!
~ Mariusz Lewandowski
ponad rok temu ocena: 0%  8
O moim głosie zdecyduje rynek pracy. Na razie Pan Jerzy Wilk ma czas na decyzję i tak naprawdę inercja rynku pracy po okresie rządów PO potrwa jeszcze do sierpnia. Jeśli po roku rządów PIS bezrobocie nie zacznie spadać lub nie pojawią się ralane mechanizmny samozatrudnienia to chyba jednak poszukam innego kandydata na Prezydenta. Radni PiS mi się podobają - szczegolnym zaskoczeniem jest Pan Olszewski który ma sił ponad swój wiek . Ale to praca zespołowa i po wyniku ocenię co się komu należy. Wybory 16 listopada i pewnie jak zawsze bedzie to trudny wybrów ale ma nadzieje na radę w wiekszosci bezpartyjną - mimo wszytko nie podzielam pesumizmu Pana Pukina w tym zakresie i wybory 2013 nie nazywam porazką ale nauczką . Per aspera ad astra...
~ Edward Pukin
ponad rok temu ocena: 30%  7
Zapraszam nie tylko adwersarzy na spotkanie autorskie (8 kwietnia godz.18,00 - Biblioteka Elbląska) , którego tematem pewnie będą nie tylko moje książki, ale także bieżące zawiłości życia elblążan. Będzie również okazja na ciekawą polemikę o sprawach naszego miasta.
~ wiza
ponad rok temu ocena: 29%  6
Ciekawa myśl ...wybrano nowego prezydenta..., przecież pan Nowaczyk nie startował. Z tego opisu wynika jedno, że gdyby poprzedni prezydent startował to mógłby wygrać.
~ pik
ponad rok temu ocena: 20%  5
trzeba zrobić ogólnopolski majdan bo politycy oderwali się od rzeczywistości
~ Mariusz Lewandowski
ponad rok temu ocena: 14%  4
No fakt do nas nikt nie strzelał ale refleksje Pana Pukina wesołe nie są ale co gorsza są w znacznej mierze trafne. Tylko że Pan Władek zapomniał o sile mediów i fakcie że Elbląskie media były po prostu kupione za środki partii politycznych które sypały szczodrze na ten nasz skromny rynek reklamowy ogromne pieniążki . Ale nie upadajmy na duchu jeszcze Elbląg nam nie umarł Puki /n/ my żyjemy.....
~ Ewka
ponad rok temu ocena: 62%  3
Do Majdanu to wam daleko, referendalisci inispirowani przez PIS.
~ Mariusz Lewandowski
ponad rok temu ocena: 14%  2
Ewciu droga to już nie palikoty samarkane opłacane przez Penkalskiego ? Chyba nie dość dokładnei słuchasz Pana Jerzego Wcisły i coś PO-chrzaniłaś....
~ Bajkopisarz
ponad rok temu ocena: 78%  1
Tylko Pukin mógł Majdan porównać do referendum w Elblągu.
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.