› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY
A1 _ MAZURY DUZY

Dyskusja na niedzielę: „Elbląg do wynajęcia”

› bieżące ponad rok temu    22.11.2015
Bartłomiej Ryś
komentarzy 11 ocen 4 / 100%
A A A
Deweloperzy również niekiedy mają problemy ze sprzedażą mieszkańDeweloperzy również niekiedy mają problemy ze sprzedażą mieszkań fot. archiwum elblag.net

Przechadzając się ulicami Elbląga nietrudno zauważyć rozwieszone, niekiedy dość licznie, tabliczki z napisem „do wynajęcia” bądź też „sprzedam”. Miasto, w którym, przynajmniej teoretycznie, według statystyk, mieszka ponad 130 tys. osób ma olbrzymie problemy z utrzymaniem tak zwanego „small businessu”. Dyskusja na niedzielę: co jest tego powodem?

Każdego dnia w swojej pracy dziennikarzy, spotykamy się z przedsiębiorcami z Elbląga, którzy narzekają na to, co dzieje się w mieście. Twierdzą, że ciężko im związać koniec z końcem, nie decydują się na dodatkową reklamę, rozszerzenie gamy usług, ponieważ brak im pieniędzy na inwestycje. O, chociażby różne lokale rozrywkowe, puby, klubokawiarnie.

- Nie, do biznesu nie dokładam. Ale też na nim nie zarabiam. Po prostu mam drugą firmę, z której żyję i się utrzymuję. Lokal prowadzę dla własnej „idei”. Lubię to miejsce. Ale gdybym miał się utrzymać tylko z niego... (śmiech)... nie ma szans. Dawno bym musiał zamknąć interes – mówił w prywatnej rozmowie ze mną jeden z właścicieli pubów, który, przynajmniej na „pierwszy rzut oka” funkcjonuje bardzo dobrze.

Zmieńmy „branżę”. Przenieśmy się na ul. 1-go Maja lub na pasaż handlowy przy ul. Hetmańskiej. Dziś „pasaż handlowy” mógłby swobodnie zmienić nazwę na „pasaż bankowy”. Szereg sklepów m.in. odzieżowych po prostu znikł. 1-go Maja – wynajmę, wynajmę, wydzierżawię. Pojawia się nowy sklep, kilka miesięcy działalności, wracamy - „wynajmę”. Warto zaznaczyć, że mówimy tutaj o mniej więcej ścisłym centrum miasta. Jak więc taki mały biznes ma utrzymać się chociażby Nad Jarem? Przykład: wiele lat działała przy ul. Ogólnej pizzeria „Strzecha”. Po kilku latach właściciele podjęli decyzję o zmianie adresu, pizzeria „powędrowała” na Stare Miasto. Trudno zliczyć, ile już przeróżnych sklepów, marek próbowało otworzyć swoje oddziały właśnie na miejscu dawnej pizzerii. Skutek? „Do wynajęcia!”

- Rynek elbląski jest ciężki – usłyszałem niegdyś od właściciela firmy, która w Elblągu zajmuje się marketingiem, reklamą.

- Ludzie myślą, że w Elblągu wystarczy zainwestować, a na reklamę nie trzeba nic przeznaczać. Uruchomi się tak zwana „poczta pantoflowa”. Problem w tym, że właściciel danego miejsca czeka, czeka i czeka, nie podejmuje żadnych działań, nie reaguje. W Elblągu ludzie od marketingu najczęściej nie mają o nim pojęcia. Skutek jest dość łatwy do przewidzenia.

W ostatnim czasie informowaliśmy, że to koniec biznesu na Górze Chrobrego, miasto zgodziło się zerwać umowę dzierżawy z dotychczasowym operatorem. Góra Chrobrego będzie miała również status „do wynajęcia”.

„Elbląg do wynajęcia” - dlaczego? Piszcie!

Miłej niedzieli.

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 12

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 1
    ZASKOCZONY
  • 1
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 5
    SMUTNY
  • 1
    WKURZONY
  • 4
    BRAK SŁÓW
Komentarze (11)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ taka_smutna_prawda
ponad rok temu ocena: 33%  11
Jeszcze więcej Biedronek, Lidli itp, które nie płacą CIT, a inne daniny zostawiają w Warszawie. Taki mały prywaciarz, jak coś zarobi, to i wyda, a to na auto, ciuchy pójdzie do knajpy, może chałupę postawi i dzięki temu da zarobić wszystkim innym dostawcom i wykonawcom, a wielka sieć cały dochód wytransferuje do raju podatkowego. A po tym zdziwienie że lokale puste stoją i pracy nie ma... Dlatego na zachodzie chroni się mikrobiznes i nikt nie otworzy sobie galerii w centrum miasta, a u nas nawet w zimę kuli ziemię żeby tramwaj dojechał na otwarcie Hypernovej. Do tego wystarczy dodać upadek wielkich zakładów pracy i mamy pełny obraz Elbląga... Nic tylko wyjeżdżać.
~ obyw.
ponad rok temu ocena: 0%  10
Pnie od marketingu i reklamy /oszukiwania klienta/ - RYNEK ELBLĄSKI WCALE NIE JEST CIĘŻKI TYLKO BIEDNY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! GRONO OSÓB ZARABIA 600 lub 800zł. ALBO NAJNIŻSZĄ KRAJOWĄ, WIĘC PYTAM SIE PANA NA CO TO MA WYSTARCZYĆ NA OPŁATY CZY JEDZENIE A PAN MOWI O REKLAMIE. NIE TĘDY DROGA - NAJPIERW TRZEBA MIEĆ KOMU SPRZEDAĆ BO JAŁMUŻNA NIE WYSTARCZA NA ZBĘDNE ZAKUPY I USŁUGI.
~ obyw.
ponad rok temu ocena: 0%  9
Mamy demokrację i kapitalizm w jednym. Z Elbląga zrobili wymarłe miasto a w latach 80-tych było tyle dobrych i dużych zakładów z których Elbląg słynął na całą Europę na nawet na cały świat /Zamech/. Sprzedawczyki sprzedali Polskę i uciekli z pieniędzmi za granicę./kto to już sobie poczytajcie w internecie/
~ qwerty
ponad rok temu ocena: 50%  8
Dlaczego tak jest? Elbląg to biedne miasto i mały rynek. Biedne miasto ponieważ jest coraz mniej dużych zakładów pracy, a firmy prywatne wykorzystują taki stan, kiepsko płacą i zatrudniają często na śmieciówkach, dużo jest też terenów rolniczych gdzie są kiepskie dochody. Gdzieś czytałem, że liczba mieszkańców Elbląga i okolic to tylko 250 tys osób, a dodatkowo jest duża bliskość Trójmiasta do którego można pojechać na zakupy. Widać po takiej Galerii Ogrody jaka jest siła elbląskiego rynku - z jednego piętra musieli zrobić parking bo nie było chętnych na wynajem. Drugi przykład to NOMI w likwidacji - nie słychać aby jakiś baumarket wszedł do Elbląga. Aby prowadzić sensowny biznes w Elblągu trzeba się nastawić na inne rynki - Warszawa, Gdańsk, internet.
~ będę punktował
ponad rok temu ocena: 0%  7
po raz kolejny zawiedliście mnie
~ będę punktował
ponad rok temu ocena: 0%  6
co się stało z moim komentarzem?
~ 666
ponad rok temu ocena: 80%  5
więcej supermarkietów galerii handlowych a mniej zakładów pracy i płac beznadziejnych a cały elbląg będzie do wynajęcia
~ JS
ponad rok temu ocena: 50%  4
123 - znakomity komentarz.
~ 123
ponad rok temu ocena: 57%  3
a tak bylo dobrze jeszcze pół roku temu toopinia byłych w żądzie
~ plif
ponad rok temu ocena: 81%  2
Do tego wszystkiego dochodzi brak pracy.Ludzi po prostu nie stać na nic.
~ E-g
ponad rok temu ocena: 89%  1
Cała Polska tak wygląda.Proszę pojechać do miast o takiej samej wielkości co nasze.Opole,Płock,Olsztyn czy Z.Góra. ich?To samo.Można sprawdzić większe miasta.Łódź, Poznań czy pobliskie 3miasto.Oprócz Galerii wszystko siada a ulice zamienione są w banki.
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.