› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY

Dyskusja na niedzielę: dlaczego boimy się mówić głośno o tym, co myślimy na dany temat?

› bieżące ponad rok temu    12.07.2015
Bartłomiej Ryś
komentarzy 6 ocen 9 / 67%
A A A
Dyskusja na niedzielę: dlaczego boimy się mówić głośno o tym, co myślimy na dany temat?

Temat na niedzielną dyskusję zrodził się w naszych głowach tuż po tym, jak kilka dni temu nagrywaliśmy sondę video o ustawie in-vitro. Zaskoczyła nas rozmówczyni, która przyznała, że jest przeciwniczką in-vitro, a następnie, zaledwie kilka chwil później, podeszła do nas i poprosiła, abyśmy nie upubliczniali jej wypowiedzi. Zastanawiamy się: dlaczego więc boimy się wyrażać własne zdanie? Zwłaszcza wtedy, gdy jest one inne, niż sądzą „wszyscy”?

Problem może być bardziej złożony, niż się to wydaje na pierwszy rzut oka. Elbląg nie jest zbyt dużym miastem, często można usłyszeć, że tutaj „każdy zna każdego”. Elblążanie, nawet, jeżeli nie zgadzają się „z ogółem” społeczeństwa, nie mówią o tym głośno. Prawdopodobnie boją się wytykania palcami w sklepie osiedlowym, na podwórku, w pracy. W końcu tu każdy zna każdego, tak?

Prośba wspomnianej kobiety była tym bardziej zaskakująca, że argumenty, których użyła były bardzo sensowne. Tłumaczyła, że wartości, które nabyła w domu oraz przekonania religijne nie pozwalają jej popierać in-vitro. Czy my tak naprawdę potrafimy rozmawiać o religii? Kościół, zwłaszcza katolicki, w ostatnim czasie jest „passe”. Z drugiej jednak strony – co złego jest w byciu katolikiem i stosowania zasad chrześcijaństwa w codziennym życiu? Przecież właśnie o to chodzi w wierze, prawda?

A może, Waszym zdaniem, prawda jest zupełnie inna, a nasze domysły są kompletnie nietrafione? Jeżeli tak – piszcie! Dyskusja na niedzielę właśnie wystartowała. 

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (6)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ ania
ponad rok temu ocena: 78%  6
Lewandowski M. sie nie boi paplac na kazdy temat.Natomiast jak sie mowi na niego to kopalby,lamal kosci i obrocil w proch...poza tym sadzal do wiezienia i pozywal do sadow...
~ Karamba
ponad rok temu ocena: 87%  5
Ja na przykład boje się głośno mówić o tym co myślę, bo nijaki Lewandowski doniesie na mnie do prokuratury, że go obrażam :)
~ Jarek
ponad rok temu ocena: 77%  4
Nic nie ma złego w byciu katolikiem i stosowania zasad chrześcijaństwa w codziennym życiu. Tylko, że niech każdy stosuje je względem siebie i nie narzuca innym swojego stylu życia. Sami "katolicy" (głównie mohery) to krytykanci wszystkiego co "niekatolickie". Gdybyśmy mieli jasny rozdział państwa i kościoła, wszystko byłoby OK.
~ plif
ponad rok temu ocena: 67%  3
ARTYKUŁ NA 6 Z PLUSEM.BOIMY SIĘ MÓWIĆ I DLATEGO ŹE ZA DUŹO POLITYKA WESZŁA DO KOŚCIOŁA.
~ kiler
ponad rok temu ocena: 60%  2
To kościół wlazł do polityki!
~ observator
ponad rok temu ocena: 80%  1
Panie Bartku ciekawy temat. Moim zdaniem ludzie boją się mówić tego co naprawdę myślą aby nie być "innym", boją się wyrazić publicznie swojego zdania bo to "niepoprawne". Przez to właśnie często grupy mniejszościowe narzucają swoje zdanie większości, ponieważ ta większość nie chce aby przypinano jej "łatkę inności". Wierzę że ludzie zaczną się budzić z tego letargu i obojętności na to co się wokół nas dzieje w każdym obszarze życia publicznego. Dla autora brawo za poruszenie tematu.
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.