› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY
A1 _ MAZURY DUZY

Czy pomoc dla tonącego dziecka nadeszła zbyt późno?

› bieżące ponad rok temu    25.06.2013
Nel Cybulska
komentarzy 16 ocen 24 / 67%
A A A
Służby mundurowe nie ustają w działaniach. Poszukiwanie ciała trwa.Służby mundurowe nie ustają w działaniach. Poszukiwanie ciała trwa. fot. Bartłomiej Ryś/elblag.net

Wczoraj w godzinach wieczornych, na terenie tzw. „ciepłej wody” przy elbląskiej elektrociepłowni, mała dziewczynka podbiegła do przypadkowego wędkarza, prosząc o pomoc w ratowaniu topiącego się, 11-letniego kolegi.

O okolicznościach zdarzenia opowiada Adrian Lipiec, którego dziewczynka poprosiła o pomoc.

- Siedzieliśmy na rybach, nagle podbiegła do nas dziewczynka, i prosiła żebyśmy pomogli jej topiącemu się koledze. Niewiele myśląc, powiedziałem siedzącej obok kobiecie, żeby zadzwoniła pod 112. Sam byłem pod wpływem alkoholu, nie znałem tego terenu, dlatego nie wskoczyłem do wody. Widziałem jak wir wciągnął tego chłopca, sam nie dałbym rady mu pomóc. Po kilkunastu bezskutecznych telefonach wybiegłem na ulicę, gdzie akurat przejeżdżała Straż Miejska. Zatrzymałem ich, i powiedziałem o całej sytuacji. Szybko dojechaliśmy na miejsce, po czym strażnik poprosił mnie o ponowne wykonanie telefonu na numer alarmowy. W końcu, po około 15 minutach, udało mi się dodzwonić. Kolejne 5 minut, to tłumaczenie lokalizacji, bo dyspozytorzy z Olsztyna nie mieli pojęcia, gdzie to jest. Jakieś 15 – 20 minut od od rozmowy telefonicznej, na miejscu pojawiło się wsparcie ze strony Straży Miejskiej. Po chwili dotarły pierwsze wozy strażackie. Dwoje strażaków od razu wskoczyło do wody. Na końcu przyjechała policja – opowiada w rozmowie z nami świadek zdarzenia.

Według Krzysztofa Nowackiego, rzecznika prasowego Komendy Miejskiej Policji w Elblągu, sytuacja przedstawia się nieco inaczej.

- Ok. godziny 18:50, odebraliśmy zgłoszenie, że w zbiorniku wodnym przy ul. Mazurskiej topi się dziecko. Na miejscu zjawili się najpierw dzielnicowi, którzy akurat pełnili dyżur. Jeden z nich wskoczył do wody w poszukiwaniu dziecka, jednak bezskutecznie. Następnie na miejscu zdarzenia pojawili się strażacy, którzy również zaczęli nurkować, co także nie przyniosło efektu. Do akcji ratunkowej zaangażowano płetwonurków z profesjonalnym sprzętem, a także dwie łódki. Wieczorem akcja została przerwana, jednak jej wznowienie nastąpiło dziś rano – tłumaczy oficer prasowy.

Skąd pojawiły się dwie różne wersje, na chwilę obecną ciężko jest określić. Świadek zdarzenia jest przekonany, że przebieg zdarzeń zdecydowanie różnił się od tego, który relacjonuje policja. Ponadto zwraca uwagę na zbyt długi czas oczekiwania na pomoc. Według Adriana Lipca, zostało wykonanych ok. 10 telefonów, zanim udało się dodzwonić pod numer alarmowy.

„Ciepła woda” to teren niestrzeżony, jednak dla młodzieży o tyle atrakcyjny, że temperatura wody zawsze jest tam wyższa. Miejski basen od dłuższego czasu jest nieczynny, co zachęca dzieci do spędzania wolnego czasu na terenie dzikich kąpielisk. Jak twierdzi Krzysztof Nowacki, policja nie odnotowuje podobnych zdarzeń w tym rejonie. 

    dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

    Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

    • 0
      ZADOWOLONY
    • 0
      ZASKOCZONY
    • 0
      POINFORMOWANY
    • 0
      OBOJĘTNY
    • 0
      SMUTNY
    • 0
      WKURZONY
    • 0
      BRAK SŁÓW
    Komentarze (16)

    Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

    dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
    ~ SylwesterP
    ponad rok temu ocena: 0%  16
    Straż Miejska a nie Policja!!
    ~ filomena
    ponad rok temu ocena: 50%  15
    Jak mozna czepiac sie marnych bledow mlodek dziennikarki!!!liczy sie rzecz o ktorej zostal napisany artykul o tym jakie sa teraz realia.Gdzie maja sie sie dzieci podziac,gdzie mamy dzwonic po pomoc!!!Nel byla na miejscu zdazenia widziala jak szukaja tego chlopca!!sama jest matka!!!Przezyla szok!!!Mysle ze chciala szybko napisac ten artykul by wiecej juz nie myslec o tak przykrym zdarzeniu!!!
    ~ GOŚĆ
    ponad rok temu ocena: 33%  14
    TO WSZYSTKO NIE ZMIENIA FAKTU, ŻE KĄPAĆ SIĘ TAM NIE WOLNO!!!!!!!!!!! TŁUMACZENIA, ŻE SPOWODOWANE JEST TO BRAKIEM BASENU NIE MAJA TU NIC DO RZECZY. NIE SZUKAJMY WINNYCH. BYŁ TO PO PROSTU NIESZCZEŚLIWY WYPADEK. KONDOLENCJE DLA RODZICÓW. [*][*][*][*]
    ~ JO
    ponad rok temu ocena: 25%  13
    TO MOZE ZA KAZDYM RAZEM TO CO PISZE RZECZNIK POLICJI TO CZYSTA PROPAGANDA. PANIE KOMENDANCIE POLICJI, MOZE WYPADALOBY TO JAKOS WYJASNIC??? CZYZBY POLICJA MIJALA SIE Z PRAWDĄ? KTOŚ TU OSZUKUJE. SPOLECZEŃSTWO.
    ~ EG
    ponad rok temu ocena: 50%  12
    JEŻELI POTRZEBUJECIE POMOCY OD SŁUŻB RATUNKOWYCH DZWOŃCIE OD RAZU POD 998 I 997! A NIE 112. PONIEWAŻ TYLKO DZWONIAC DO STRAZY POŻARNEJ TEL ODBIERAJA DYŻURNI Z ELBLĄGA KTÓRZY SA W STANIE DYSPONOWAC SŁUZBY MIEJSKIE , BEZ MOZOLNEGO TŁUMACZENIA WSZYSTKIEGO PRZEZ TEL. NIE JAK TE BARANY Z OLSZTYNA DO KTÓRYCH NIE MOZNA SIE DODZWONIĆ! PAMIETAJCIE 998 997!
    ~ hehe
    ponad rok temu ocena: 0%  11
    Oczywiscie Policja siebie promuje, jacy to oni szybcy i zawsze pierwsi. A prawdą jest, że na miejscu pierwsza była Straż Miejska.
    ~ nowaczyk
    ponad rok temu ocena: 0%  10
    Gelert na prezydenta! to jeszcze szpital wyniosą z Elbląga!
    ~ tragedia
    ponad rok temu ocena: 25%  9
    Mamy przykład jak działa a własciwie NIE numer alarmowy po przeniesieniu do Olsztyna !!!!!!!!!!!!!!!!
    ~ Nel
    ponad rok temu ocena: 33%  8
    Bardzo dziękuję za wszelkie uwagi. Mam nadzieję, że nie tylko niedociągnięcia zostały zauważone, ale również zawartość merytoryczna przekazywanych informacji.
    ~ szafa
    ponad rok temu ocena: 50%  7
    zastanawiam się czy pan Nowacki był pierwszy na miejscu, że tak wspaniale relacjonuje przebieg wydarzeń. Świadek opowiada i wie co mówi. panie policjancie troszkę prawdy poproszę. Pierwsi nurkowali strażacy a nie dzielnicowi. Chyba że dzielnicowy był przyczajony w krzakach i nikt nie wiedział o jego bohaterskim wyczynie.
    ~ Zażenowany
    ponad rok temu ocena: 70%  6
    Powiem wam, że to wszystko jest po prostu chore.. Dyspozytornia w Olsztynie.. Szkoda, że nie dali jej od razu do Krakowa, a co! Nie ma kąpieliska, bo po co ? Pani Dyrektor naszego kąpieliska jest na rękę, aby kąpielisko było zamknięte, a dlaczego ? Pieniądze co miesiąc są na koncie w banku za sprawowany urząd, a obowiązków jakby mniej... Po co otwierać, jeszcze się ktoś utopi i co? Obiecują jakieś srakła parki.. Jak dla mnie to powinni wyremontować nam to kąpielisko, jakieś płytki położyć zamiast obskurnego i tak zjedzonego przez czas betonu, zaawansowaną stacje filtrów która będzie na bieżąco filtrować całą wode. No i na koniec postawić porządne szatnie, a jeśli już nie szatnie to jakąś małą gastronomie. Wejscówka 3 zł.. nikt nie zbiednieje, a i będzie z czego kąpielisko utrzymać.
    ~ Ortografoman
    ponad rok temu ocena: 58%  5
    Ostatnie zdanie - "utonięć" chyba, zatonąć to może łajba.
    ~ kacper
    ponad rok temu ocena: 53%  4
    umrzeć na śmierć to mniej więcej to samo określenie co młoda dziewczynka, aż tak ciężko przyznać się do błędu?
    ~ kacper
    ponad rok temu ocena: 50%  3
    no brawo jednak potraficie poprawić swoje byki ;) elblążanka - no co jak co ale dziennikarz powinien jakieś podstawy pisowni znać
    ~ elblazanka
    ponad rok temu ocena: 50%  2
    "sie nie ma czego czepic, to sie w gownie grzebie zeby smierdzialo"
    ~ Bartłomiej Ryś
    ponad rok temu ocena: 91%  1
    To kolejny dowód na to, że dyspozytornia powinna być u nas, a nie w Olsztynie
    Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
    Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.