› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY
A1 _ MAZURY DUZY

Cyrkowy zakaz w Elblągu. Strzał w stopę władz miejskich?

› bieżące ponad rok temu    30.11.2016
Maciej Markowski
komentarzy 11 ocen 2 / 100%
A A A
Cyrkowy zakaz w Elblągu. Strzał w stopę władz miejskich?

Po wielu długich miesiącach oczekiwania, Prezydent Elbląga Witold Wróblewski wydał zarządzenie zabraniające udostępniania mienia należącego do Miasta na potrzeby cyrków ze zwierzętami. Zwycięzcami muszą czuć się autorzy elbląskiej petycji "Nie dla cyrków z udziałem żywych zwierząt", którzy zebrali 2,5 tysiąca głosów, co z pewnością wpłynęło na decyzję Prezydenta, ale czy powinni? "Zakaz wjazdu" cyrkom ze zwierzętami w Elblągu niczego w zasadzie nie zmienia, a za chwilę może zostać cofnięty. Czyżby Prezydent uległ kaprysom garstki osób i dla spokoju wydał antycyrkowy dekret? Tak sądzi Pan Dariusz - nasz rozmówca, który od bardzo wielu lat zajmuje się organizacją przedstawień cyrkowych w Polsce i Europie.

W uzasadnieniu decyzji w sprawie zakazu organizowania na terenach stanowiących własność Gminy Miasto Elbląg objazdowych przedstawień cyrkowych z udziałem zwierząt czytamy:

Przedmiotowe zarządzenie zakazuje udostępniania nieruchomości stanowiących mienie Gminy Miasto Elbląg oraz nieruchomości będących w jego zarządzie albo stanowiących własność Skarbu Państwa, którymi gospodaruje Prezydent Miasta Elbląg, na potrzeby objazdowych przedstawień cyrkowych z udziałem zwierząt. Dodatkowo zakazuje się również dystrybucji biletów i promocji tego typu wydarzeń przez Urząd Miejski w Elblągu oraz miejskie jednostki organizacyjne.

Stawianie sprawy w taki sposób - wg naszego rozmówcy - to działanie na niekorzyść nie tylko Miasta, ale i samych zwierząt. Jeżeli organizatorzy nie będą mogli dzierżawić terenów od władz miejskich, to oczywistym wydaje się, że udadzą się do właścicieli terenów prywatnych, którzy im takie miejsca udostępnią. To z kolei oznacza, że pieniądze pozyskane z wynajmu zasilą prywatne konta zamiast publicznych. Ważniejszy wydaje się jednak argument dotyczący samych zwierząt.

- Elbląg ma odpowiednie warunki, żeby zapewnić zwierzętom wygodę i komfort, dlatego dziwi mnie taka decyzja. Na większym terenie zwierzęta mogłyby mieć większy wybieg, więcej swobody, a tak cyrki muszą gnieździć się na przyciasnych terenach prywatnych, które częstokroć nie dają możliwości zapewnienia zwierzętom dużo lepszych warunków bytowych - mówi Pan Dariusz. - Zamiast składać kolejne skargi, aktywiści - lub jak ja ich nazywam: ekoterroryści - powinni być bardziej zainteresowani pomocą dla zwierząt. Mogliby przyjść i zapytać, jak mogliby pomóc, ale zamiast tego wolą trwonić czas na sprawy sądowe, które przegrywają. Ponadto pieniądze z wpływów przeznaczane są na te zwięrzęta, których utrzymanie kosztuje krocie (posiadanie słonia to koszt około 2 milionów). Ta decyzja nie wydaje się do końca trafna.

Pan Dariusz od długich lat zajmuje się organizowaniem przedstawień z udziałem żywych zwierząt. Był między innymi organizatorem wizyty cyrku Medrano w Elblągu, ale doświadczenie zbierał także w Europie.

- Od lat, co najmniej piętnastu, nie było żadnego wygranego procesu przez przeciwników cyrków. Dlatego starają się działać na szkodę cyrków w inny sposób, m.in. nasyłając kontrolę z różnych instytucji, które także niczego się nie doszukują. Kiedyś w jednym z cyrków kontrola sprawdzała, czy przypadkiem w trakcie przedstawień nie są sprzedawane pieczone kurczaki. W życiu się z czymś takim nie spotkałem. Posiadanie zwierząt w cyrku to ogromna odpowiedzialność i dlatego, żeby w ogóle je mieć, trzeba być przygotowanym pod każdym względem, bo wszystko jest i tak kontrolowane bardzo szczegółowo - wyjaśnia nasz rozmówca.

W dalszej części zarządzenia czytamy:

Wykorzystywanie zwierząt do celów rozrywkowych wzbudza wiele kontrowersji. Wiele osób oraz organizacji pozarządowych, których statutowym celem jest ochrona zwierząt, poddaje krytyce przedstawienia cyrkowe z ich udziałem. Sprzeciw budzi traktowanie zwierząt w cyrkach, zmuszanie ich do zachowań sprzecznych z ich naturą.

W odpowiedzi usłyszeliśmy:

- To jakieś nieporozumienie. To nie jest tak, jak 30 lat temu, że kazało się zwierzętom skakać przez podpalone obręcze. Restrykcyjne zasady obowiązujące w przypadku udziału żywych zwierząt nie zezwalają ponadto na zmuszanie ich do nienaturalnych zachowań w trakcie przedstawień, dlatego też dziwi mnie, kiedy słyszę, że są w jakikolwiek sposób wykorzystywane - wyjaśnia wieloletni organizator imprez.

Najbardziej zdziwiony był jednak, gdy przeczytał w mediach, że w Elblągu wydano tego typu zarządzenie, ponieważ trend jest zupełnie odwrotny.

- Może się Pan domyślić, jakie było moje zdziwienie, gdy właśnie się tego dowiedziałem. Trend jest zupełnie inny. W wielu miastach Polski wojewódzkie sądy administracyjne uchylają te rozporządzenia z powodu braku jakichkolwiek podstaw do ich wydawania. Także i w Elblągu skończy się to zapewne w taki sposób, bo wniosek zostanie złożony. Od lat nie było w cyrkach żadnych uchybień - eksplikuje Pan Dariusz.

Dosłownie kilka dni temu sąd w Gliwicach unieważnił decyzję Prezydenta Częstochowy w tej sprawie. Wcześniej uchylone zostały decyzje władz Warszawy, Świdnicy, Oświęcimia czy Rudy Śląskiej albo Wrocławia. Pomimo wyroku Prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska już zapowiedziała, że nie odwoła się od decyzji sądu, ale też nie zamierza wycofywać swojego zakazu i cyrków ze zwierzętami na tereny miejskie wpuszczać nie będzie. Decyzję zamierza podejmować na podstawie indywidualnych przesłanek, jednak dała cyrkowcom do zrozumienia, że w jej mieście nie mają czego szukać.

Nasz rozmówca zapytał dodatkowo, z jakiej partii wywodzi się Prezydent Elbląga. Dowiedziawszy się, nie miał wątpliwości:

- Podczas jednego z ostatnich występów, które organizowałem, pikietowało w pobliżu 7 osób. Oczywiście byli tam przedstawiciele Partii Razem, którzy zapytani przeze mnie, o co konkretnie im chodzi, nie potrafili tego wyjaśnić. Właśnie w taki sposób próbuje się zbić polityczny kapitał. A Razem trzyma z PO i PSL-em, jak wiadomo. W Elblągu cyrk Medrano występował przez 3 dni. Pragnę nadmienić, że na występy przyszło ponad 2 tysiące osób. To jest tak, że ludzi przychodzą zobaczyć ludzi, którzy wykonują arcytrudne akrobacje, ale przede wszystkim dla zwierząt. Dla dzieci, które przychodzą z rodzicami to bardzo często możliwość na zobaczenie tych niezwykłych stworzeń z bliska - mówił Pan Dariusz.

Podsumowując nasz rozmówca zaznaczył z całym przekonaniem:

- Chcę jasno i wyraźnie podkreślić: wszystkie zwierzęta cyrkowe urodziły się w niewoli. One nie znają innego życia, niż przy człowieku. Nie są zdolne do życia na wolności. Jestem ciekawy także, czy Prezydent sprawdził w ogóle, kim są ludzie, którzy podpisali się pod petycją. Jestem przekonany, że tych niecałych trzech tysięcy to w większości nie elblążanie.

Kto ma zatem rację i czy zarządzenie o zakazie zostanie zanegowane? To jak się wydaje nie koniec tego tematu w Elblągu.

 

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 11

  • 5
    ZADOWOLONY
  • 1
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 1
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 2
    WKURZONY
  • 2
    BRAK SŁÓW
Komentarze (11)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ zuzka 5
ponad rok temu ocena: 0%  11
Miasto staruchów ! sami emeryci i dewoty sie wypowiadaja,napewno w schronisku beda szczesliwsze te zwierzeta !!! komu to przeszkadaza ,ostatnia rozrywka w tym beznadziejnie nudnym miescie ,jeszcze ze 4 koscioly wybudujcie i 30 aptek !!!!!! aa i jescze koniecznie linie tramwajową !!! zygac sie chce !
~ ser
ponad rok temu ocena: 0%  10
https://www.youtube.com/watch?...
~ pietia-goras
ponad rok temu ocena: 17%  9
A może na terenie gminy Elbląg, np. w Gronowie Górnym znajdzie się miejsce na cyrkowy namiot. Każdy kto zechce tam dojedzie, podobnie jak na Warszawską.
~ ah
ponad rok temu ocena: 35%  8
I bardzo dobrze nawet nie zdajecie sobie sprawy jak bardzo męczone są te zwierzęta i w jakich warunkach żyją.Ludzie to tępe osobniki żerujące na czyimś nieszczęściu .Siedzicie i klaszczecie jak jakiś zwierz chodzi w kółko nie zdając sobie sprawy z jego cierpienia. c\Cały świat powinien zakazać cyrków ze zwierzętami to nie XIX wiek
~ zibi
ponad rok temu ocena: 48%  7
bez sensu, zawsze znajdą się miasta które takiego zakazu nie mają :) dzieciakom zostaje zoo lub wyjazd na płatne safari żeby zobaczyć słonia :) brawo oszołomom, które zamiast wesprzeć finansowo głodne dzieci z Afryki szukają i ratują zwierzęta, które i tak będą w klatkach tyle, że w innych miastach... ehhhh
~ Pick
ponad rok temu ocena: 39%  6
Bardzo dobrze. Stop tandecie bazującej na bogu ducha winnym zwierzętom !
~ hyythte
ponad rok temu ocena: 33%  5
"Czyżby Prezydent uległ kaprysom garstki osób..." Przepraszam bardzo, ale czy 2 tysiące osób które podpisały się pod petycją to jest garstka osób? Co za stronniczy artykuł.
~ Taka prawda
ponad rok temu ocena: 45%  4
Podobno podpisywała się cała Polska a z Elbląga było tylko 500 podpisów
~ AdamSlodowy
ponad rok temu ocena: 50%  3
W 120tysiecznym miescie 2 tysiace to "garstka".
~ gsfdg
ponad rok temu ocena: 54%  2
Poza tym co? Teraz to nawet klaun nie bedzie mogl wyjsc z papuga ktora siedzi mu na ramieniu?
~ lelum-polelum
ponad rok temu ocena: 70%  1
Klaunów ci u nas dostatek. Tylko grzecznościowo mówimy o nich - politycy. A i papug się trochę znajdzie
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.