› OGŁOSZENIA
› FIRMY
› ARTYKUŁY
A1 _ MAZURY DUZY

Bezpartyjni w wyborach. Czy elblążanie dadzą szansę apolitycznym komitetom?

› bieżące ponad rok temu    19.05.2013
Marcin Pszczółkowski
komentarzy 13 ocen 43 / 53%
A A A
Pozarządowcy będą walczyli o władzę w elbląskim samorządziePozarządowcy będą walczyli o władzę w elbląskim samorządzie fot. elblag.net

Podkreślają niechęć do partii politycznych. Swoim kandydatom stawiają jeden warunek – apolityczność. Z braku powiązania ze światem wielkiej polityki robią swój główny atut. A jednak Polacy w wyborach i tak głosują na partie polityczne. Czy tym razem elblążanie dadzą jednak szanse bezpartyjnym?

W 2010 r. Elbląski Komitet Obywatelski, jedyna pozapartyjna inicjatywa lokalna, zdobył ponad 6 proc. głosów w wyborach samorządowych. Metoda przeliczania głosów, mimo przekroczenia progu wyborczego, nie premiowała żadnego mandatu radnego dla EKO. W radzie miejskiej znaleźli się przedstawiciele Elbląskiego Dobrego Samorządu, ale trudno w ich wypadku mówić o faktycznej strukturze organizacyjnej.

Dwa lata później powstała grupa osób, w deklaracjach apolityczna, choć przez polityków wspierana, która doprowadziła do referendum i odwołania prezydenta miasta i zdominowaną przez przedstawicieli partii politycznych radę miasta.

Nadchodzi czas pozarządowców?

Obecnie w przyspieszonych wyborach samorządowych wystąpi 12 komitetów wyborczych. Tylko sześć z nich to partie polityczne lub bloki partii. Reszta to przedstawiciele ruchów społecznych. Socjolodzy i politolodzy nie dają jednak takim inicjatywom wielkich szans, wskazując, że Polacy tradycyjnie zagłosują na partyjne szyldy – czyli wielką trójkę: PO, PiS, SLD. Jednak pozarządowcy są pewni swego. Chwytają się nadziei, że wyborcy są już zmęczeni polityką i partiami politycznymi. Zwłaszcza, że spora grupa uprawnionych do głosowania na wybory nie chodzi z prostej przyczyny. Jak mówią, nie znajdują oferty dla siebie. Kto więc w Elblągu będzie walczył o nasze głosy, a nie podpiera się partyjnym szyldem?

Wolny Elbląg

To grupa osób, która stoi za zorganizowaniem w naszym mieście referendum. Choć pojawiają się głosy, że Wolny Elbląg to twór wykreowany i poprowadzony przez Ruch Palikota. Grupa nie przedstawiła jeszcze swojego programu wyborczego. Wskazała jednak kandydata na prezydenta. Będzie nim Lech Kraśniański. Liderzy organizacji – Lech Kraśniański i Kazimierz Falkiewicz to byli członkowie Ruchu Palikota.

Elbląski Komitet Obywatelski

EKO, które wyłoniło się z Elbląskiego Forum Obywatelskiego, to znana z wielu inicjatyw formacja apolityczna. Na jej czele stoi obecnie Dariusz Babojć – elbląski działacz społeczny. W swoich szeregach Komitet skupia znanych w Elblągu działaczy organizacji pozarządowych. Elbląski Komitet Obywatelski nie wskazał jeszcze kandydata na prezydenta. Poszukuje za to kandydatów na radnych miejskich.

Elbląski Komitet Oburzonych

Ta struktura jest najmniej znana. Na jej czele stoi Mirosław Floryński, który pierwszy rzucił hasło odwołania prezydenta miasta i rady miasta. Bardzo aktywny na forach internetowych, podpisujący się z imienia i nazwiska lub pseudonimem Alojzy. Ciężko temu komitetowi wróżyć jakikolwiek sukces w wyborach. Ponieważ ta organizacja pierwsza zarejestrowała się w PKW, ma prawo używać skrótu EKO.

KWW Witolda Wróblewskiego

Trudno oprzeć się wrażeniu, że ten komitet powstał tylko po to, aby umożliwić Witoldowi Wróblewskiemu walkę o prezydenturę miasta. Wróblewski to obecnie wicemarszałek województwa oraz były wiceprezydent miasta. W jego komitecie znajduje się także Józef Hytry, były szef MPO za czasów prezydenta Henryka Słoniny. Komitet mogą więc tworzyć ludzie związani z byłym prezydentem Słoniną. Struktura ta, jeśli wystawi listy radnych, może liczyć na przyzwoity wynik, pod warunkiem, że odwoła się do osiągnięć byłego prezydenta Henryka Słoniny. Nie wiadomo też do końca, jaką rolę może w komitecie odegrać PSL, które nominowało Wróblewskiego do fotela wicemarszałka województwa. Były wiceprezydent miasta startował również, bezskutecznie, z listy PSL w wyborach do parlamentu.

KWW Partia Elblążan

To grupa osób skupiona wokół Edmunda Szweda – właściciela Telewizji Powszechnej Polaków. Nic więcej o tej grupie nie wiadomo. Nie wiadomo też czy faktycznie chodzi o wyborczy cel, czy celem raczej jest promowanie telewizji internetowej Szweda.

KWW Elbląg To My

Na razie to największa niewiadoma nadchodzących wyborów, ponieważ pełnomocnik komitetu Stanisław Cegiel jest osobą kompletnie nieznaną w naszym mieście.

Czy nadchodzi czas na pozarządowców, czy też elblążanie raczej tradycyjnie zagłosują na partie polityczne? Partie mają tę przewagę, że ich szyldy są znane, działacze rozpoznawalni i przede wszystkim mają powiązania ze strukturami ogólnopolskimi. Pozarządowcy z kolei wskazują, że ich przewagą jest to, że faktycznie chcą coś zrobić dla miasta i mieszkańców a nie tylko osiągnąć dobry wynik dla partii.
 

dodaj zdjęcia Masz swoje autorskie zdjęcia? Dodaj je do naszego tekstu.

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 0

  • 0
    ZADOWOLONY
  • 0
    ZASKOCZONY
  • 0
    POINFORMOWANY
  • 0
    OBOJĘTNY
  • 0
    SMUTNY
  • 0
    WKURZONY
  • 0
    BRAK SŁÓW
Komentarze (13)

Multiplatforma internetowa elblag.net nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane (regulamin).

dodaj komentarz› pokaż według najstarszych
~ WYBORCA
ponad rok temu ocena: 41%  13
Szanowna Redakcjo Elbląg - Net. Powszechnie wiadomo ,że część z t.zw. KKW to partyjne przybudówki mające za zasadnie zmylić wyborców swoją nazwą . Klasycznym przykładem jest EKO związane z PO czy też były KKW Dobry Samorząd , który był przybudówką lewicy. Obecnie t.zw. KKW też skrzętnie ukrywają swoje powiązania ( lub poglądy) polityczne aby wprowadzić w błąd wyborców. Uważam ,że suche podanie powszechnie znanych nazw KKW bez próby wyjaśnienia ich politycznych powiązań jest nierzetelnym dziennikarstwem.
~ paw_EL
ponad rok temu ocena: 59%  12
rozumiem, że nadzieja na to, że kłamstwo powtarzane do upadłego stanie się prawdą nie umiera.... EKO nie jest związane z żadną partią, nie jest przybudówką, ani nie jest finansowane przed żadne instytucje. ludzie, litości... choć odrobinę przyzwoitości,
~ Kazimierz Falkiewicz
ponad rok temu ocena: 16%  11
Nie można być trochę partyjnym i trochę bezpartyjnym. Wolny Elbląg wybrał opcję, że nasi kandydaci na radnych muszą być bezpartyjni. Wszystkich, którzy podzielają nasz pogląd zapraszamy na otwarte spotkania w każdy poniedziałek o godz. 16.00 do Ratusza Staromiejskiego.
~ viki
ponad rok temu ocena: 67%  10
Bezpartyjny to ten, który nie skalał się kontaktem z żadną partią Bezpartyjny był Bierut i Kwaśniewski.
~ Edward Pukin
ponad rok temu ocena: 52%  9
Szanowna redakcjo! Czyżbyście przeoczyli coś, czego jeszcze w Elblągu nie było? Proszę zwrócić uwagę, że jedni nawołują do bezpartyjności w swoich szeregach a inni okopują się w partyjnych okopach, czyli już na wstępie dzielą elblążan. My, tzn. Komitet Wyborczy Wyborców - Naszą partią Jest Elbląg, nikogo nie dzielimy a wręcz odwrotnie. Nie jesteśmy komitetem partyjnym, choć są w nim ludzie PJN, SD i Nowej Prawicy, ale większość naszych kandydatów do RM, to właśnie bezpartyjni elblążanie. Być może, razem z innymi komitetami i wedle hasła - Naprawimy miasto i za rok, oddamy je w ręce młodych - połączymy nasze siły dla celu wspólnego, którym jest Elbląg. Pozdrawiam
~ Redakcja
ponad rok temu ocena: 78%  8
Panie Edwardzie o komitetach partyjnych oraz tworzonych przez członków partii politycznych napiszemy wkrótce.
~ bonydydy
ponad rok temu ocena: 82%  7
hipokryta - członek Ruchu Palikota pisze, że nie boi się partii politycznych!
~ Kazimierz Falkiewicz
ponad rok temu ocena: 0%  6
Nie boimy się partii politycznych. Co nam oferują, afery korupcyjne i kłótnie, z których nic nie wynika. Czy można to zmienić. Tak jeżeli partyjni politycy będą mieli konkurencję w postaci niepartyjnych radnych w takiej liczbie, że nie będą mogli ich lekceważyć.
~ teyk
ponad rok temu ocena: 60%  5
Panie Kazimierzu, a czy gdy ktoś był w PZPR to partyjny czy nie?I
~ ichigo
ponad rok temu ocena: 29%  4
A najlepiej będzie jak nie będzie partyjnych tylko same poza partyjne, o których mowa w tym artykule. Bo widzę, że i tak wy wszyscy nie dojdziecie do porozumienia by stworzyć jedną wspólną partię ale to nic. Może Elblążanie pójdą po rozum do głowy i postawią na swoich.
~ Mirosław Floryński-"Alojzy"
ponad rok temu ocena: 25%  3
Chcecie porozmawiać?Możecie do mnie zadzwonić :Mirosław Floryński tel.663882552 i napisać email: fm.elblag@interia.eu My nie mamy programu na Elbląg, my chcemy by to Elblązanie chwycili za długopis i zaczęli pisać program naprawczy dla Elbląga. Pozdrawiam , pełnomocnik KWW "EKO" Mirosław Floryński.
~ teyj
ponad rok temu ocena: 63%  2
Kto tam by do Pana dzwonił...gdzie pan był do tej pory? zero szans,jednak elblążanie chcą wykształconych,rozsądnych normalnych ludzi.
~ ichigo
ponad rok temu ocena: 22%  1
Fajna koncepcja, tego jeszcze nie było, aby to społeczeństwo pisało program naprawczy dla własnego miasta. Ja jest ogólnie za tym aby w końcu ukończyć te roboty drogowe a jeśli się da to zmienić prawo w Elblągu ;)
Warmia i Mazury regionem zjednoczonej Europy Projekt współfinansowany ze środków Europejskiego
Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007-2013.